Intensywne opady śniegu spowodowały znaczne utrudnienia dla kierowców. Na terenie powiatu pabianickiego doszło do kilku niebezpiecznych zdarzeń.
Około godz. 20.00 kierujący Nissan Note wpadł w poślizg na trasie S14 w Petrykozach. 64-latek podróżujący z pasażerką nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Jego pojazd uszkodził 12 metrów barier energochłonnych na pasie w stronę Łodzi. Na miejsce wezwano służby ratunkowe. Podróżujący nie odnieśli obrażeń, a kierowca dostał mandat.
O 20.35 policjanci dostali kolejne wezwanie na S14. Przed zjazdem na Łask w kierunku Wrocławia Toyota Yaris wpadła w poślizg i uderzyła w bariery. 31-letni kierujący jechał sam. Mężczyzna nie odniósł obrażeń, ale policjanci na skutek uszkodzeń w pojeździe zatrzymali dowód rejestracyjny Toyoty.
Tuż po godz. 22.00 nieopodal węzła Lublinek zderzyły się auta jadące od Łodzi. 49-latek kierujący Volvo najechał na tył Renault. Uszkodzony został jeszcze Jaguar. Tutaj tez nie było osób poszkodowanych, a sprawca dostał mandat.
Nasi strażacy interweniowali jeszcze o godz. 17.38 na trasie S8. Tuż przy węźle Guzew zderzyły się 2 pojazdy. Ostatecznie zdarzenie to obsługiwały służby ratunkowe z powiatu łódzkiego-wschodniego.
Zima na całego a odśnieżarki kursują od dziś.
Wczoraj pewnie też je przysypało.
Ja odśnieżarki widuje tylko na orlenie, pilnują stacji i operatorzy zajadają hot dogi :-/
Dla niewiedzących…nie porównuje się dróg ekspresowych czy autostrad do dróg miejskich czy powiatowych czy nawet wojewódzkich. A tych 2 pierwszych jest inny standard utrzymania i inne czasy na doprowadzenie dróg do standardu czyli czarna mokra W mieście nikt nie wypuści plugosolarek na tzw zapobieganie by przed opadami np przesypać ulice by później padający śnieg nie odkładał się a topniał poprzez użyta sól. Dziś do południe mimo że na S14 pługi jeździły itd to dopiero po 13 udało się dojść do czarnej mokrej. Przy obitych opadach niestety takie sytuacje będą a swoją drogą ludzie chyba już zapomnieli jak wygląda prawdziwa zima… Czytaj więcej »
Co ty pleciesz, siedzisz w domu przed monitorem lub ekranem smartfona i swoje „mądrości” wypisujesz. Wczoraj wracałem z Teofilowa od 15 do 18 s 14 w stronę Aleksandrowa odśnieżona, w stronę Pabianic mijała Mnie plugopiaskarka, później na rypultowickiej też odśnieżone i sprzęt pracował. Nie pisz głupot następnym razem
A Ty myślisz że łatwo odpalić gruza ściągniętego z Niemiec? Olej opałowy gęsty a sól skamieniała.
Sam odśnieżaj za 25zł/h + premia za ekonomiczne sypanie soli.
Warunki stosunkowo dobre.
Drogi przejezdne.
Służby zareagowały wzorowo.
Kierowcy trzeźwi.
Samochody odstawione w bezpieczne miejsca.
Wczoraj godz 11 Ksawerów. chodniki kilkanaście centymetrów śniegu ….ale drogi odśnieżone….przez auta które rozjechały i ubiły śnieg na asfalcie…..tam wolne i weekend to świętość.
Lodowa ubita warstwa ochronna dla asfaltu i kostki betonowej!
„nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze” chyba zarządca drogi nie dostosował swojego portfela na odśnieżanie drogi. A co do tych milicyjnych śmieszków którzy biorą 2000 cebulionów od obywateli za nieprzygotowane drogi do jazdy. Jesteście rakiem naszego społeczeństwa wstyd mi za was. Do zarządcy drogi jak nie umiecie utrzymać drogi tak aby była bezpieczna po prostu zamknijcie przejazd aby oszczędzić ludziom dramatów w postaci mandatów i podbijania statystyk milicji.
Pewna grupka mało sprawnych kierowców rozbija się w warunkach, z którymi radzą sobie w tych samych miejscach setki/tysiące innych kierowców, więc zamknijmy drogi, żeby ci mierni nie mięli szansy na mandat. Ciekawa logika.
Z naturą nie wygrasz, zawsze będą okresy, że warunki na pewnych odcinkach dróg, przez pewien czas będą ciężkie.
Imho, jeśli ktoś miał więcej niż jedną zimową stłuczkę w życiu, to zasadniczo w ciężkich warunkach powinien się przesiąść na taksówkę, a najlepiej w ogóle przestać czynnie korzystać z prawa jazdy, bo i w dobrych warunkach pewnie tworzy zagrożenie dla siebie i innych.
Jak byś zauważył to w tym miejscu było kilka wypadków i nie tylko w tym, jak wynika z artykułu więc sądzę i podtrzymuję swoją opinię o zarządcy drogi bez mózgu, który zapewne jak to w naszym kortynie bywa „zima go zaskoczyła”, bo chciał przycebulić na odśnieżaniu drogi, za którą jest odpowiedzialny.
Też podtrzymuję swoją opinię. Jeśli w jakimś miejscu, w tych samych warunkach rozbije się tego samego dnia kilku kierowców, to można by dyskutować, czy jest coś na rzeczy, głównie pod względem projektu/wykonania drogi, i trochę kierowców rozgrzeszyć. Ale jeśli na S-ce rozbija się w danym miejscu jakaś jedna sierota (zakładając, że nie było przy tym udziału innych aut), to jak najbardziej jest sobie sama winna. Inaczej dochodzimy do wniosku, że zasadniczo żadnej stłuczce/wypadkowi nie jest winny kierowca a wyłącznie warunki/infrastruktura. No bo jeśli nie stanął na stopie, to wina zarządcy, że progu zwalniającego nie zainstalował? I tak ad absurdum można przykładów… Czytaj więcej »
Wprowadzić ograniczenie prędkości do 30km/h na S-ce w przypadku opadów śniegu!
Zimowe warunki przypominają o znaczeniu odpowiedzialności i ostrożności na drogach, szczególnie dla mniej doświadczonych kierowców. Takie sytuacje mogą być lekcją na przyszłość, by lepiej przygotować się do trudnych warunków. Więcej o budowaniu sukcesu dzięki planowaniu i odpowiedniemu modelowi działania można przeczytać tutaj: <a href=’https://jakarta.telkomuniversity.ac.id/en/business-model-canvas-capital-for-directed-business-success/’>Business Model Canvas</a>.