Na koniec 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Tkalni zlicytowano pabianickie, złote serduszko. Ten najcenniejszy gadżet orkiestrowy przygotowany przez salon jubilerski OCH! sprzedano za 51 tysięcy. złotych.
To niebywały rekord, bowiem w ostatnich latach złote serduszko osiągało kwoty w granicach 5 tys. złotych, czyli 10 razy mniej.
Licytacja odbywała się między dwoma osobami. Jedna z nich kontaktowała się z szefem sztabu telefonicznie. Ostatecznie na konto WOŚP i do puszki wleciały pieniądze o obu osób po 25 i 26 tysięcy złotych. Anonimowy darczyńca po wpłaceniu kwoty przekazał serduszko drugiej osobie licytującej.
Niestety w tym roku, podobnie jak 7 lat temu, organizatorzy musieli odwołać główne koncerty. Mają odbyć się wiosną.
Około godz. 19.00 na koncie pabianickiego sztabu było 90 tys. złotych. To oczywiście wstępne szacunki, bowiem w puszkach wielu wolontariuszy są jeszcze pieniądze. Trwają też aukcje internetowe na portalu Allegro. Do kwoty nie wliczono też pieniędzy za złote serduszko.
REKLAMA






![Policja poszukuje zaginionej 36-latki [AKTUALIZACJA]](https://epainfo.pl/wp-content/uploads/2025/10/radiowoz-2019-1-180x135.jpg)



![Straszna impreza w podwórku biblioteki [ZDJĘCIA]](https://epainfo.pl/wp-content/uploads/2025/10/haloween-21-180x135.jpg)













Ta akcja miała sens 30 czy jeszcze 20 lat temu. Teraz szpitale sprzętu mają pod dostatkiem. Brakuje personelu, żeby obsługiwać ten sprzęt! Ale kadry nie kupisz z dnia na dzień. Taka prawda Panie Owsik!
nie dogodzisz…
Niestety tacy są ludzie, nic im nie pasuje
Mają sprzęt dzięki wośp, chodź nadal brakuje profesjonalnych maszyn. Personelu zawsze brakowało i brakować będzie. Wośp pomaga poprzez kupowanie urządzeń potrzebnych szpitalom a nie opłaca pensje medykom.