Chwilę przed godz. 10.00 strażacy wyjechali gasić BMW zaparkowane przy ul. Bugaj i Kopernika.
Po przyjeździe na miejsce przód auta były cały w ogniu. strażacy użyli tzw. piany ciężkiej do opanowania pożaru, jednak komora silnika spłonęła doszczętnie.
Na miejsce wezwano również patrol policji. Na tę chwilę nie wiadomo jak doszło do zapalenia się pojazdu. Auto od dłuższego czasu stało na tym parkingu, właściciel chciał je sprzedać. Mało prawdopodobny wydaje się samozapłon, tym bardziej w zaparkowanym od wielu dni aucie z silnikiem wysokoprężnym. Możliwe, że było to podpalenie, choć wydaje się to równie wątpliwe biorąc pod uwagę miejsce i porę dnia.
REKLAMA
samozapłon – nie. podpalenie – nie. to pozostaje tylko – znak od boga!
Samopodpalenie
kirje elejson!
ament
Diesle tez maja instalacje elektryczna pod maska. Byl recall na wymianę podgrzewacza do systemu PCV w niektórych modelach BMW. Ten podgrzewacz potrafił się przegrzać i podpalić kolektor ssący. Nie wiem czy akurat dotyczy tego konkretnego modelu.
stawiam na upadek płonącego fragmentu SPACEX
Albo zwarcie na podgrzewanych spryskiwaczach😉
zostawił na pozycyjnych i się angel eyes zagrzały
Kierunkowskazy w tych autach bywają wadliwe
moje lampy z Temu też zaczęły palić instalację
Taaa ubezpieczyciel jest zadowolony ? Wątpię . Właściciel ? Zapewne tak
Kochana była żona, ale ja nic nie sugeruję…..
Ciekawe BMW „STANĘŁO” w ogniu. A co „LEŻAŁO”?? Moim skromnym zdaniem samochód spłonął w wyniku samozapłonu, Lub ewentualnie podpalenia.