Około 20 osób musiało uciekać z płonącego tramwaju. W dachu wypaliła się dziura.
Przed godz. 16.00 na ul. Łaskiej przy dworcu PKP zapalił się pantograf na tramwaju 41. Motorniczy szybko otworzył drzwi, żeby pasażerowie mogli się ewakuować. Ogień przeszedł na dach wagonu. Strażacy użyli gaśnic proszkowych i specjalnego agregatu, do zgaszenia płomieni. W dachu wypalił się dziura.
Uruchomiona została komunikacja zastępcza od dworca PKP do Dużego Skrętu.
REKLAMA
Fajnie, że uruchomiono komunikację zastępczą ale to była jedna wielka kpina. Nikt w autobusie nie wiedział dlaczego autobus jedzie inną trasą niż tramwaj. W dodatku jak już dojechaliśmy na miejsce około godz 17 to okazało się, że mamy czekać prawie 50minut na odjazd tramwaju bo „taka jest dyspozycja”. Jak zaczęliśmy się oburzać, że przecież musimy dojechać do Łodzi to motorniczy tramwaju poszedł do jakichś ludzi który stali przy znajdującym się w pobliżu domu i po chwili wrócił ze stwierdzeniem „jedziemy”. Dlaczego zatem od razu nie ruszył? Pasażerów nikt o zdanie nie zapytał. Nikt ich nie poinformował o tym dokąd dojeżdża… Czytaj więcej »