Strona główna Dzieje się Z Ldzania na Alaskę, czyli 100 wypraw w 8 lat

Z Ldzania na Alaskę, czyli 100 wypraw w 8 lat

0
Ich pasją są podróże, o których opowieściami chętnie dzielą się z innymi.

Czy można podróżować po dalekich krajach i zdobywać kilkutysięczniki, nie wydając nawet złotówki? Tak! Za sprawą klubu podróżnika PTTK, który systematycznie zabiera pabianiczan w najodleglejsze zakątki globu. A zrobił to już ponad 100 razy.

Liczba zobowiązuje – z okazji jubileuszowego spotkania, jakie miało miejsce w piątek w galerii „Ex Libris” Miejskiej Biblioteki Publicznej był tort, aż trzech prelegentów i mnóstwo słuchaczy, (chociaż ci dopisują zawsze). Mieszkańcy naszego miasta polubili bowiem tę formę spędzania wolnego czasu.

O swoich wyprawach opowiedzieli Zygmunt Szmidt, Robert Lewera i Mariusz Łaniewski, którzy, gdy powstał klub – w styczniu 2011 roku, występowali jako pierwsi. Miejsca spotkań się zmieniały – jedno odbyło się w PTTK, kilka kolejnych w I Liceum Ogólnokształcącym i w Gimnazjum nr 2, by ostatecznie na stałe zagościć w bibliotece.

– Początkowo organizowaliśmy je raz na kilka miesięcy, z upływem czasu coraz częściej. A ponieważ podróżnicy generalnie się „rozszaleli”, bywa, że spotykamy się co tydzień lub co dwa. I tak już raczej zostanie, bo pomysłów na kolejne podróże nie brakuje – wyjaśnia Aleksander Duda, współzałożyciel klubu.

Każda prelekcja jest inna, tak, jak różne są zainteresowania i upodobania podróżników. I nie chodzi tylko o to, że relacjonują wyprawy ze wszystkich kontynentów, ale też np. o wybór środka transportu. Jedni poznają świat jeżdżąc rowerem, kolejni go opływają, a jeszcze inni pokonują tysiące kilometrów autostopem… Gdzie byli? Między innymi w Australii, Indonezji, Chinach, Czarnobylu, Dżibuti, Zambii, Ugandzie, na Alasce i na szczytach mierzących po kilka tysięcy metrów (jak Kilimandżaro – „dach” Afryki i Aconcagua – najwyższy szczyt Ameryki Południowej). Polska również znajduje słuchaczy, czego przykładem było duże zainteresowanie „podróżą przyrodniczą” w okolicach… Ldzania.

– W klubie spotyka się sympatyczne grono ludzi – tych, którzy chcą opowiadać i tych, którzy chcą słuchać. Jednym i drugim sprawia to dużą radość. Takie relacje o wyprawach motywują też do działania i spełniania swoich podróżniczych marzeń – dodaje Kamil Lisiewicz, drugi współzałożyciel klubu.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments