Około godziny 3.00 kierujący mazdą 323 wypadł z drogi i dachował w lesie.
Samochód jechał od Rydzyn w stronę Pabianic. Około 200-300 metrów przed ul. Sienną kierujący stracił panowanie nad pojazdem i zjechał w drzewa. Auto ze zgierską rejestracją dachowało, ale kierowcy najprawdopodobniej nic poważnego się nie stało, bo uciekł z miejsca wypadku. Miał wiele szczęścia, gdyż auto minęło kilka drzew.
Policja ustala, kto kierował pojazdem i czy w środku byli pasażerowie. Właścicielką pojazdu jest kobieta mieszkająca w Aleksandrowie Łódzkim, ale funkcjonariuszom nie udało się z nią skontaktować. Auto zostało odholowane na parking policyjny.
REKLAMA