71-letni mężczyzna wjechał motocyklem marki Kawasaki w ścianę okalającą parking Centrum Handlowego Echo. Pomimo reanimacji zmarł na miejscu.
Do tragicznego wypadku doszło około godz.11.30. Mężczyzna jadący motocyklem stracił panowanie nad jednośladem i uderzył w mur od strony ulicy Tragutta. Był reanimowany przez policjantów i załogę pogotowia ratunkowego.
Niestety, 71-latek nie przeżył tego wypadku. Lekarz stwierdził zgon.
REKLAMA
Wyrazy współczucia dla rodziny ale nie rozumiem 71 lat i na takim motorze? Szanuje pasje itd ale brak wyobraźni by tak wiekowy człowiek prowadził taki pojazd..autem czasem strach dać jechać człowiekowi bo brak refleksu itd. a tu na jednośladzie i to nie jakiś skuter czy motorynka . Szkoda człowieka ale umarł ciesząc się swoją pasją
A jaki to był motor, że chłopu odbierasz prawo jazdy na nim? A może to był naked, albo chopper?
Kawaski – choper ? No ale sie czepiam. Tak samo myślę że nie wiek tutaj stanowi granice. gość mógł najzwyczajniej zasłabnąć co moze sie zdarzyć w kazdym wieku.
Tak. Są choppery Kawasaki.
Młodzi kierowcy powodują 90% wypadków…
To, że motor Kawasaki wcale nie oznacza ścigacza a wiek kierowcy 71 lat nie oznacza odebrania mu możliwości kierowania takim pojazdem. Prędzej zaufam takiemu kierowcy niż 30 latkowi który czuje się królem szosy. A ten wypadek mógł się wydarzyć z powodu nagłego zasłabnięcie a nie nadmiernej prędkości. Tu dodam, że zasłabnięcie zdarza się i dużo młodszym.
Nieszczęśliwy, tragiczny wypadek… Wiek nie do końca obciąża ofiarę. Kawasaki produkuje też motocykle 125ccm, w formie skutera, np J125 🙂
W tym wieku chłopa wnuki powinny autem wozić, a nie że samopas sobie śmiga motorem…