Strona główna Aktualności Z miasta Wycięli ponad 50 drzew i… nic się nie dzieje

Wycięli ponad 50 drzew i… nic się nie dzieje

23
droga w rydzynach
Wracamy do tematu remontu drogi powiatowej w Rydzynach, który był szumnie zapowiadany przez urzędników Starostwa Powiatowego w Pabianicach. 

18 listopada zmieniono organizację ruchu na ul. Długiej od wiaduktu S8 do mostku na ul. Rydzyńskiej. Wtedy rozpoczęto wycinkę drzew. Wyrżnięto około 55 sztuk. Organizacja ruchu została przywrócona, a inne drzewa zabezpieczono, aby nie ucierpiały podczas prac z ciężkim sprzętem.
Problem w tym, że żaden sprzęt tam nie pracuje, choć konferencja dotycząca rozpoczęcia inwestycji zorganizowana została na początku października. To prawie 3 miesiące temu.

Inwestycja w pierwszym etapie obejmuje dwa odcinki: od mostu w Rydzynach do drogi S8 oraz od drogi S8 do Jadwinina. Kolejny etap inwestycji rozpocznie się bezpośrednio po zakończeniu pierwszego. Obejmie on odcinki od ul. 20 Stycznia do mostu na Dobrzynce oraz od Jadwinina do drogi wojewódzkiej. Jednocześnie w roku 2025 Powiat Pabianicki przystąpi do budowy nowego mostu nad Dobrzynką, który zapewni bezkolizyjny ruch samochodowy oraz rowerowy.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
23 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Co ma się dziać?
Nie odrosną 🙂
Nie ma ludzi do pracy w grudniu i do połowy stycznia co najmniej…
Maszyny wszędzie stoją. Żonglerka załogami trwa. Priorytety w budowlance są, drogi to trzecia liga.
Naprawa autostrad też stoi i nikt nie narzeka 🙂

Jaki region, takie bobry 🤣

Znacznie więcej niż 55. Te drzewa do wycinki najpierw zostały ponumerowane i numeracja kończyła się gdzieś ok. 240. W ostatnich dniach tną już przy ul. Długiej,w kierunku Pawłówka. Niestety, jeśli chcemy mieć z prawdziwego zdarzenia drogę, to te drzewa musiały zostać usunięte.Co do opóźnienia,to słyszałem, że firma Włodan, zakończyła jakąś inną inwestycję,którą realizowała, terminowo, ale roboty nie przeszły odbioru i pojawiła się konieczność poprawek, co przedłużyło prace. Takie słyszałem pogłoski, czy to prawda nie wiem, ale całkiem możliwe. Inna sprawa, że ta wycinka też jakoś opornie idzie.

moze i 1000

Nie wiem skąd się panu wzięło1000, ja napisałem o 240. Może mi pan to wyjaśnić? Co prawda nie twierdzę, że wszystkie 240 zostały już wycięte,bo część z nich stoi na odcinku od 20 styczna do mostu, a tam jak dotąd nie wycinali. Jednak skoro jeszcze stoją, to może pan sobie obejrzeć tę numerację. Ja wiem co mówię, bo przejeżdżam tam prawie codziennie. A o to czy to był 55 nie będę się kłócił, bo szczerze mówiąc nie liczyłem. Jakoś tak samo wychodzi, że co nieco więcej.

Skąd się wzięła liczba 240? Bo tak jest na tych drzewach namalowane. Ile razy mam to powtarzać? A na odcinku od mostu do sklepu 55? Być może. Jeśli tak panu na tym zależy, to potwierdzam: było ich 55. Masz pan to ode mnie na piśmie.

Aha, nadal mi pan nie wyjaśnił skąd ten 1000? Rozumiem, że to taka licentia poetica. Czy jak mówią przedstawiciele „demokracji walczącej” metafora.

To co ja napisałem jest niezgodne, a to co pan napisał jest zgodne. O co panu jeszcze chodzi?
Ale z czym zgodne jest 1000 tego nadal nie wiem.

Jach: Wyrżnięto około 55 sztuk.
Juliś: Znacznie więcej niż 55.
Jach: może 1000
Juliś: A o to czy to było 55 nie będę się kłócił, bo szczerze mówiąc nie liczyłem.

KURTYNA

Wycieli to wycieli. Po ch.. drążyć?

W sumie, ile było tych drzew, to mało istotny szczegół. Istotniejsze jest to, że można było zrobić to o wiele wcześniej. Te drzewa, o ile dobrze sobie przypominam, chyba zostały ponumerowane już w sierpniu. Teraz widzę tam ludzi pracujących niemalże po ciemku.

Ah ten niedobry Szyszko nadal wycina

Dobrze że tną za Tuska o lemingi cicho siedzą tak jak z hektarami lasów na granicy.. bo jakby za kaczora cieli to by się znów do drzew przywiązywali.

Zawsze możesz się przywiazac

Naliczyłem dziś 69 !

60 byłoby ok, 69x 2= 138x 2= 276 o 36 za dużo, ale prawie by się zgadzało z cyfrą 240, … trzeba liczyć dalej :)) ….

Właśnie wróciłem z Rydzyn. Też po drodze policzyłem, z pozycji na rowerze, jadąc spacerkiem. Tak z ciekawości, nie żeby się p. Przemka czepiać. Uzyskałem dokładnie ten sam wynik co Pan. Plus kilka wyciętych po prawej stronie (jadąc w stronę Rydzyn).

ale mogłem się pomyilić +/- 2 szt

A co się stało z drewnem pozyskanym z wyciętych drzew? Przecież to niezły pieniądz.

Ponoć sprzedają na opał. Ludzie w Rydzynach tak mi mówili. Dzisiaj za przyczepę opałowego śpiewali 500 – 600 zł. Grube kloce gdzieś wywożą. To w znacznej części jest lipa, więc może rzeźbiarze to kupują.