52-letni pabianiczan kierujący Oplem Astrą wjechał w barierki przy przystanku na ulicy Warszawskiej. Był kompletnie pijany.
Mężczyzna jechał autem w stronę Łodzi i na wysokości skrzyżowania z ul. Sobieskiego stracił panowanie nad pojazdem. Okazało się, że ma 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i zdecydowanie nie powinien wsiadać za kierownicę samochodu. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Auto, którym kierował 52-latek nie należy do niego, więc zgodnie z ustawą nie może być skonfiskowane. Mężczyzna odpowie z kierowanie autem w stanie nietrzeźwości i bez uprawnień.
REKLAMA
Jechałem za nim i Generalnie jechał prosto do ulicy Sobieskiego właśnie.
Tusk i tak go wypuści. Toż to nowa elyta kraju. Z bogatym dorobkiem kulturowym…strach na trzeźwo wsiadać.
Tu się mylisz, to zagorzały PISowiec, na spotkaniu w remizie był pierwszy , tak więc masz rację to ” elyta” kraju.
Że strach na trzeźwo, to widać. Komentarz z d**y też na trzeźwo nie pisałeś.
Staś ty głupcze. Żal mi Cię.
***** ***
no stasiu, ale dałeś ciała…toż to pisowiec był. Pewnie jechał do skupu z butelkami, aby wpłacić żebrakowi kaczorowi
Stasiu jak na razie z więzienia ulaskawiali tylko ludzi z pisdogrodu… więc trzymaj dla siebie pisowskie trolowanie….
Jesteście chorzy z nienawiści, jedyny wasz argument na wszystko to osiem gwiazdek.
Widziałem zdażenie i uważam że i tak miał więcej szczęścia niż rozumu bo mógł kogoś zabić na tej wysepce a tak odpowie tylko za jazdę po pijaku i bez uprawnień
Ale tak realnie patrząc, jak można mieć 52 lata i nie mieć uprawnień? Możliwe, że były zabrane za jakiś wybryk.
pomyśl ile przez tyle lat zaoszczędził. kasa za naukę jazdy, za kilkanaście niezdanych egzaminów, coroczne haracze w ubezpieczalniach, opłaty za wymianę papirów na nowe wzory, że nie wspomnę o dniach spędzonych w kolejkach do okienka… uprawnienia to tylko świstek papieru. papier nie prowadzi auta.
Nie ma to jak wolni ludzie. Haracze w ubezpieczeniach. Ciekawe skąd teraz weźmie na naprawę barierek. Oby miał odłożone te zaoszczędzone na ubezpieczeniu pieniądze.
a jak inaczej nazwiesz konieczność opłaty w ubezpieczalni jak nie haracz? Miałeś kiedyś szkodę? byłeś zadowolony z zadośćuczynienia? Bulisz kasę, a w razie czego dostajesz ochłap! podobnie jak przy okradaniu w zusie. oddajesz całe życie 60% kasy z zarobku a na koniec masz na waciki.
Mialem szkodę, niejedną i zawsze byłem zadowolony. Byłem też zadowolony, że nie musiałem osobiście ścigać sprawcy o naprawę. Nie dotyczy to kogoś takiego jak ty, któremu ktoś zabiera aż 60 procent wynagrodzenia, wmawiając, że to na ZUS. Taki, to się zawsze da oszukać.
Totalny debil.
Tak to jest jak się daje prawo jazdy takim ludzia na pewno był w monopolu i nikt nie zaragowal że jest pijany itp
Ten pan nie miał uprawnień! Ale samochodem pojechał bezbłędnie. Aż do tego miejsca. 🙂 Pewnie zapalony po gorzalce kiep sklepał na wysokości Starego Rynku, gdy zawładnął umysłem tegoż urok tego wspaniałego miejsca po remoncie…
A może, kto wie, właśnie wyrzucał butelkę w stronę Rynku, ale gdzieś tam zawiało w kierunku słupa i bum.
Miłej niedzieli.
Ale auto jest nieźle skasowane….grzywna plus zero odszkodowania no i rozumiem że poniesie również koszty naprawy barierek….suma pewnie bardziej zaboli jak jakiś śmieszny wyrok w zawiasach.
Lepiej, że trafił w barierki niż w pieszego. Do więzienia z pijakiem.
Ha! A dopiero co był krzyk, żeby te barierki zlikwidować, gdyż ograniczają widoczność! A jednak – jak widać – są barierą pijako-debilo-ochronną!
Jak to auto nie może być zatrzymane. Przecież osoba która użyczyła auto też ponosi odpowiedzialność przed sądem.
Ale to nie jest powód do zabrania samochodu.
Wlasciel pewnie wyklepie.. i auto i kierującego.
Po co zabierać? u Boczkiewicza by 30 lat stało…
Co ma Boczkiewicz do holowania samochodu do dyspozycji sądu?
no właśnie ma. Dużo 🙂
No właśnie że nie ma. Holuje dla Starostwa. Nie dla sądu, czy prokuratury.
a
Już się bałem ze na trzezwo wjechał w te barierki, które tylko po to tam stoją, żeby zasłaniać widoczność i żeby pijani mieli o co się rozbijać
Imię kierowcy powinno być w artykule. Pabianiczanin znaczy się Polak czy nie Polak. Myślę, że to uspokoiłoby podejrzenia, które zawsze się rodzą przy tego typu informacjach.
Dlaczego ci się rodzą jakieś podejrzenia?
Szkoda że nikt się nie zainteresował faktem, że te barierki tragicznie zmniejszają bezpieczeństwo- są przy samej jezdni i całkowicie zasłaniają widoczność. Zbliżając się do przejścia nie widzisz czy nie idzie tam dziecko, czy ktoś psa na smyczy nie ma wypuszczonego. Ktoś kto to projektował chyba nigdy autem nie jeździł.
Jadąc 40 km/h trzeba być ślepym żeby nie dostrzec w porę pieszego.
Tam jest chyba 30 km/h
Jadąc 30 trzeba być ślepym i pijanym żeby nie dostrzec w porę pieszego.