Pół roku trwała dyskusja czy pabianicka policja potrzebuje nowego psa patrolująco-tropiącego. Okazało się, że potrzebuje.
Na ostatniej sesji rady powiatowej starosta pabianicki Krzysztof Habura potwierdził, że w budżecie na przyszły rok zostaną zabezpieczone pieniądze na zakup psa dla pabianickiej policji. Wcześniej myślał, że w komendzie psa nie potrzebują.
Pierwszy raz temat ten w kwietniu poruszył radny Włodzimierz Stanek, który złożył interpelację. – Co roku dokładamy się do kupna radiowozu nieoznakowanego, ale czy na potrzeby policji nie powinniśmy spojrzeć szerzej – pytał radny. – Komenda posiada tylko jednego psa patrolowego. Przydałby się jeszcze jeden.
Starosta w odpowiedzi na interpelację napisał, że komendant policji nie zgłaszał takiej potrzeby. Jeśli takiego wniosku nie ma trudno się ustosunkować do potrzeby zakupu psa – stwierdził Habura. Jednak radny Stanek miał sporo racji. To, że pies by się przydał okazało się już w połowie sierpnia po napadzie na listonosza. Napastnik podczas ucieczki zgubił bluzę i trzeba było użyć psa tropiącego, który podjąłby ślad.
– Do akcji poszukiwawczej ściągnięty był pies z KMP w Łodzi z uwagi na przebywanie naszego przewodnika od psa patrolowo-tropiącego na urlopie wypoczynkowym – poinformowała nas kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.
Radny Stanek nie dawał za wygraną i i kolejny raz pytał o możliwość zakupu czworonoga. – To wydatek rzędu 7000 złotych. Nie jest to jakaś ogromna suma – tłumaczył. Temat poruszony został również na Komisji Spraw Obywatelskich, Promocji oraz Rozwoju Powiatu. Na posiedzeniu był obecny zastępca komendanta policji, który potwierdził, że pies jest potrzebny.
Aktualnie KPP w Pabianicach posiada trzy psy: patrolowo-tropiący, przeszkolony do wyszukiwania narkotyków i do wyszukiwania zwłok (jest to jeden z dwóch psów w województwie łódzkim do wyszukiwania zwłok). W ubiegłym roku policja miała 5 czworonogów, ale z uwagi na wiek (starość) dwa psy patrolowo-tropiące zostały wybrakowane i odeszły ,,ze służby”. – Dlatego też w pierwszej kolejności przydałby się pies patrolowo-tropiący – mówi kom. Szczęsna. – Nie brakuje policjantów chętnych do roli przewodnika.
Koszty utrzymania psów ponosi policja. Miesięcznie jest to około 700 złotych za jednego psa (w to wchodzi wyżywienie i koszty leczenia).
„psy zostały wybrakowane” – kto was uczył polskiego???