W czwartek po godz. 15.00 operator numeru alarmowego odebrał zgłoszenie o wybuchu w jednym z domu przy ulicy Łukowej w Pabianicach.
Na miejsce wysłano 4 zastępy straży pożarnej. Ratownicy dość szybko opanowali pożar łazienki, który spowodowany był zwarciem przewodów w grzejniku. Ostatecznie okazało się, że do wybuchu nie doszło, a hałas mogła spowodować np. pęknięta pod wpływem wysokiej temperatury szyba.
Pomieszczenia oddymiono i sprawdzono kamerą termowizyjną.
Właściciel budynku oszacował straty na 50 tysięcy złotych. Dzięki szybkiej akcji strażaków udało się opanować ogień i uratować dom wart około miliona złotych.
Zastępy wróciły do bazy po nieco ponad godzinie.
REKLAMA
50 tys za szybę w kabinie? rany boskie z kryształu była?
Czy właściciel budynku jest rzeczoznawcą?
Nie, nie jest. Informacje w artykule mijają się prawdą, gdyż nikt z właścicieli nikomu nie zwierzał się z poniesionych strat. Pozdrawiam, właściciel.
Jeśli jesteś właścicielem to chyba byłeś w szoku w rozmowie ze strażakami 😀
Oczywiście. Zawsze straż pyta o szacunkowe straty.