O dużym szczęściu może mówić kierowca Toyoty Cariny, który tylko dzięki swojemu refleksowi uniknął czołowego zderzenia z innym pojazdem.
Sytuacja miała miejsce wczoraj (11 lipiec) około godziny 16.20 na ul. Lutomierskiej w Konstantynowie Łódzkim. Kierujący Cariną widząc auto z naprzeciwka zjeżdżające na jego pas zjechał na pobocze w wyniku czego wpadł w poślizg i uderzył bokiem w drzewo.
– Kierowcy nic się nie stało – relacjonują druhowie z OSP Konstantynów. – W czasie działań lekko ranny został jeden z naszych strażaków, ale po badaniach w szpitalu został wypisany do domu.
REKLAMA
jakie tam szczęście? po prostu speniał i przegrał w grę na jazdę naprzeciw siebie. Odbił pierwszy więc przegrał!