Strona główna Sport Piłka nożna Tuszyn wyrwał 3 punkty (ZDJĘCIA)

Tuszyn wyrwał 3 punkty (ZDJĘCIA)

1

„Fioletowi” z trenerem w bramce, niespodziewanie ulegli niżej notowanemu Tuszynowi i znów osunęli się w dół tabeli.

 

PTC Pabianice – MKS Tuszyn 1:2 (1:1)

Bramki: 1:0 – Rafał Cukierski 24. min, 1:1 – Maciej Milanowicz 43. min, 1:2 – Kamil Kołecki 70. min.

W meczu z MKS-em trener Tomasz Stolarczyk zmuszony był dowodzić drużyną z boiska, gdyż pozostał jedynym dostępnym bramkarzem w drużynie. W ostatnim meczu złamania nosa doznał etatowy golkiper Adam Wilczyński, a od tego sezonu z powodu problemów z plecami na zawodnika z pola przekwalifikować musiał się Radomir Znojek. Na domiar złego trenujący od jakiegoś czasu z drużyną 29-letni Marcin Świercz, który wrócił do treningów po kilkuletniej przerwie i został niedawno zgłoszony do rozgrywek, ostatecznie wyjechał za granicę.

Pierwszy kwadrans spotkania był niemrawy z obu stron. W 12. min niecelnie obok bramki lewą nogą uderzał Przemysław Miszczak, w odpowiedzi dwie minuty później identyczną próbę podjął jeden z rywali. Po pierwszych piętnastu minutach nieco się ożywiło. Najpierw dośrodkowanie Macieja Milanowicza na dalszym słupku zamknął lewy pomocnik MKS-u, ale fatalnie przestrzelił nad poprzeczką. Siedem minut później po rzucie rożnym główkował Szymon Ziółkowski, a piłka spadła na górną część poprzeczki.

W 24. min Milanowicz z łatwością minął Bartosza Znojka, ale z asekuracją zdążył Ziółkowski, który zablokował strzał napastnika z Tuszyna. Piłka znów trafiła jednak pod jego nogi, a poprawka „Milana” zatrzymała się na słupku. Tuszynianie jeszcze rozpamiętywali tę okazję, a „fioletowi” natychmiast zebrali odbitą od słupka piłkę i ruszyli z błyskawicznym kontratakiem, po którym bramkę wślizgiem do bramki skierował Rafał Cukierski. Niewykorzystana sytuacja zemściła się natychmiast.

W 39. min trzykrotnie „kotłowało się” w polu karnym PTC, ale ostatecznie udało się zażegnać niebezpieczeństwo. Cztery minuty później rywale wyrównali. Idealne dośrodkowanie z rzutu wolnego głową wykończył Milanowicz i do przerwy było 1:1.

Po przerwie odważnie ruszyli tuszynianie, ale ich dwie próby blokowane były przez obrońców PTC. W 59. min to PTC powinno było wyjść na prowadzenie. Kapitalnym podaniem za linię obrony MKS-u popisał się Przemysław Miszczak. W „szesnastce” do środka z piłką złamał Jacek Hiler, ale uderzył nad poprzeczką i tylko jęk zawodu rozległ się na trybunach.

Tym razem niewykorzystana sytuacja zemściła się w drugą stronę. W 70. min przyjezdni egzekwowali rzut rożny. Piłkę zagraną w pole karne piętą mimo asysty Łukasza Sikorskiego, stojąc bokiem do bramki trącił Kamil Kołecki, a futbolówka wpadła do siatki tuż przy słupku dalszego rogu bramki.

Mimo dwudziestu minut do końca meczu „fioletowi” nie potrafili stworzyć już zagrożenia pod bramką MKS-u i tuszynianie „dowieźli” wygraną do końca. Goście mogli nawet podwyższyć, bo już w doliczonym czasie gry do daleko wybitej piłki dopadł Adrian Żurkowski i podjął próbę lobowania wychodzącego z bramki Stolarczyka, ale futbolówka zmierzająca do siatki odbiła się od murawy przed linią bramkową i poszybowała nad poprzeczką.

PTC: Stolarczyk – Kopka, Ziółkowski (63. min, Kaźmierczak), B. Znojek, Bartyzel – Miszczak (63. min, Gwiazdowski), Cukierski, Sikorski, Kling (66. min, Hetmanek), Szynka (74. min, Klimek) – Hiler.

Żółte kartki: Znojek, Kaźmierczak.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

fioletowy kabaret