Słowo „PILNE!!!” przy ogłoszeniach o wolnych etatach nie pozostawia żadnych wątpliwości: szpital w Pabianicach ma problemy z zatrudnieniem. Brakuje lekarzy, o różnych specjalizacjach.
Na stronie internetowej oraz funpage’u placówki systematycznie pojawiają się kolejne oferty pracy. Kto jest potrzebny najbardziej?
Zwiększenie kadry przydałoby się jak najszybciej w Pabianickim Centum Psychiatrycznym – do pracy zarówno w części kobiecej, jak i męskiej. Lekarze, którzy chcieliby związać się zawodowo z tym miejscem mogą liczyć na stałe zatrudnienie w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy. Nie tylko w PCP.
Spółka chętnie widziałaby u siebie więcej neurologów. Są poszukiwani do pracy w dwóch oddziałach – udarowym i neurologicznym. Taki lekarz jest też szpitalowi potrzebny w przychodni specjalistycznej.
– Wszędzie pilnie – przyznaje Adam Marczak, dyrektor ds. administracyjno – technicznych w PCM. – Od kandydatów oczekujemy oczywiście kierunkowego wykształcenia i aktualnego prawa wykonywania zawodu. Warunki finansowe w każdym przypadku są do uzgodnienia.
Kierownictwo PCM szuka też internisty do zakładu opiekuńczo – leczniczego. A także anestezjologa i pielęgniarki anestezjologicznej, którzy podjęliby współpracę z oddziałem chirurgii urazowej i ortopedycznej przy zabiegach. I są to jedynie ogłoszenia o pracę, które zostały zamieszczone w ciągu zaledwie dwóch tygodni – pierwsze pojawiło się 4 kwietnia, kolejne – 8, następne – 10, a ostatnie – w miniony poniedziałek… Przy żadnym nie ma wiążącego terminu składania ofert.
– Wszystkie są aktualne cały czas – podkreśla Adam Marczak.
Gdyby służba zdrowia w Polsce była lepiej finansowana to by nie było problemu z kadrą lekarską w szpitalach.
W Polsce od lat nie mamy już „służby zdrowia” tylko ochronę zdrowia 🙂 Ale fakt, finansowanie w obecnej formie jest co najmniej kijowe i niewystarczające w stosunku do potrzeb.
Może trzeba dać ogłoszenie na Ukrainie?
Tak działa sztandarowy slogan organizacji, która sprawuje w Polsce władzę: „Pokaż lekarzu, co masz w garażu!”. No to lekarze pokazali, ale nie garaż, tylko zadek.
Na kogo teraz kolej?
Pielęgniarki, też już pokazały… teraz pora na nauczycieli…
A pracownicy socjalni zarabiający mniej, niż otrzymują beneficjenci pomocy społecznej też maj już tego dość. Do tego, zgodnie z deklaracjami sprzed kilkunastu dni, na początku maja dołączą fizjoterapeuci. Ciekaw jestem, czy fizjoterapeuci też, tak jak nauczyciele, będą przedstawiani jako zarabiający krocie. Tymczasem ich pensje są równe wypłatom pracowników socjalnych.
A na podwyzki nie ma pieniedzy oczywiscie
Czy tak samo pilnie trzeba było zatrudnić Dudkiewicza jak pilnie są poszukiwani lekarze?
Chciałbym ujrzeć na własne oczy zakres obowiązków tego specjalisty ds. marketingu.
A może szukają psychologów na cały etat, którzy przychodzą na 9:00, a wychodzą o 13:00? Administracja też chce taki „etat”?