Przemysław Kita zaliczył udany debiut w barwach Widzewa Łódź. Jego wejście na boisko zmieniło losy spotkania z Gryfem Wejherowo.
Pabianiczanin wszedł na boisko w 61. minucie, kiedy Widzew przegrywał 1:0. Kita najpierw wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Marcin Robak, a w 87. minucie sam skierował piłkę do bramki. Wychowanek Włókniarza Pabianice mógł jeszcze raz wpisać się na listę strzelców, ale po efektownej przewrotce piłka trafiła w słupek.
To zdecydowanie udany dzień dla piłkarzy z Pabianic. Swoją debiutancką bramkę zdobył Maksymilian Rozwandowicz z ŁKS (WIĘCEJ).
REKLAMA