Nowy Man zakupiony przez Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej trafił do strażnicy przy ul. Kilińskiego i zastąpi wysłużone Renualt z 2003 roku.
Auto niemieckiej firmy kosztowało 1 mln 70 tys. złotych. Jest to średni samochód ratowniczo-gaśniczy z napędem na cztery koła i silnikiem wysokoprężnym o mocy 290 koni mechanicznych. Auto wyposażone jest m.in. w zbiornik na wodę o pojemności 2900 litrów, wyciągarkę elektryczną z przodu, CAFS-system dozowania piany sprężonej ze zbiornikiem o pojemności 300 litrów, wydajną autopompę czy 60-metrową linię szybkiego natarcia.
Na pokładzie znajduje się szereg narzędzi i urządzeń niezbędnych do pracy ratowników jak choćby zestaw narzędzi hydraulicznych do ratownictwa drogowego czy poduszki pneumatyczne. W siedmiu skrytkach są też m.in, młoty, łom, piły, bosaki czy nożyce do cięcia prętów.
Nowe auto lada dzień zostanie włączone do podziału bojowego. Renault ma trafić do jednej z jednostek OSP (najprawdopodobniej w Bechcicach).
hmmm lina to jest pewnie w tej wyciągarce,a szybkiego natarcia 60,metrowa to jest linia 🙂