Strona główna Na sygnale Pożary Strażacy gasili zabytkowy autobus

Strażacy gasili zabytkowy autobus

15
Zabytkowy autobus niemieckiej marki Setra stanął w płomieniach na drodze wojewódzkiej nr 485. 

Pojazd zapalił się podczas jazdy około godz. 2.00, gdy przejeżdżał przez Hutę Dłutowską. Pożar pojawił się w komorze silnika i szybko się rozprzestrzenił. Kierowca wysiadł z autobusu, ale nie był w stanie samodzielnie ugasić płomieni. Powiadomił straż pożarną.


Na miejsce dojechało 5 zastępów (JRG Pabianice, po 2 z OSP Pabianice i Dłutowa). Akcja gaśnicza trwała ponad godzinę. Zabytkowego autobusu niestety nie dało się uratować.

Spłonęła Setra S208. Autobus produkowany w latach 80-tych przez niemiecki koncern z miejscowości Ulm. Ten model to wysokopodłogowy autobus o długości 7,60 m mieszczący do 33 pasażerów.

Straty oszacowano na około 250 tysięcy złotych.

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Dobrze że był pusty, wcześniej z ferii zimowych wracał?

Zabytek jak nie wiem, więcej zabytków, które nie były zachowane, poszły na złom. Przypadek, że to już drugi „zabytek” tego przewoźnika w ciągu roku spłonął?
Odszkodowanie pewnie się skalkuluje 🙂

gdzie spalił się ten poprzedni?

Pod Wolborzem, również „żółte tablice”, ten sam przewoźnik, Neoplan piętrowy. W kwietniu br.

16.04.2023 niedaleko Wolborza (EPI).comment image

Ten był zarejestrowany na inny podmiot

Ach, te elektryki. Ta Unia nas wykończy. Depopulacja trwa w najlepsze, a ludzie sobie na ferie wyjeżdżają.

W Polsce większość autokarów jest zabytkowa… Zawsze plus że nie trzeba co rok do SKP latać…

umówmy się – NIE zabytkowy a GRUZ na drodze.

Miał żółte tablice, więc formalnie był uznany za zabytek.

A to przepraszam.

Setry swojego czasu były popularne na naszych drogach, oczywiście pozyskiwane zza zachodniej granicy. Te produkowane w przewadze w latach 80. pojazdy serii 2xx panowały w PKS-ach, występowały także odmiany miejskie (bardziej w sumie lokalne) jak i rzadziej – przegubowe. Faktycznie „krótka” wersja, jak ta z pożaru, była bardzo rzadko spotykana.
Zastanawiające może być to, że to już drugi zabytkowy autobus tego przewoźnika, który w ostatnim czasie spłonął. Albo serwis kuleje albo jest to „dobry interes”. :-]

Nie ma róży bez ognia !

Na złom oddać to trzeba dopłacić a tak to jeszcze z ubezpieczenia złapie groszy parę.

tak się kończy chiptuning zrobiony na 300%