26-letnia radna miejska z Pabianic została przewodniczącą Federacji Młodych Socjaldemokratów w województwie łódzkim. Aleksandra Stasiak dostała 100 procent poparcia.
Radna miejska należąca z Sojuszu Lewicy Demokratycznej jest też przewodniczącą Komisji Infrastruktury Społecznej i Gospodarczej w RM i sekretarzem w pabianickim kole HDK. Pracuje w jednym z pabianickich banków. W FMS jest od początku, czyli 10 lat. Co to takiego FMS?
„Jesteśmy jedną z najprężniej działających i najliczniejszych młodzieżówek na terenie kraju. Organizujemy spotkania i szkolenia, na których propagujemy wśród młodzieży idee wolności, równości i sprawiedliwości społecznej, aktywny, ekologiczny styl życia oraz poruszamy tematykę dotyczącą bieżących problemów w naszym mieście. Sprzeciwiamy się ksenofobii, faszyzmowi, nietolerancji, łamaniu zasad demokracji i praw człowieka” – tak piszą o sobie działacze.
W Pabianickich strukturach jest 10 członków i osoby współpracujące. Koło pabianickie zawiązało się 22 września 2004 roku pod przewodnictwem Rafała Boczkiewicza.
Przez 10 lat FMS w Pabianicach organizowało szereg akcji m.in.
- zbiórkę pieniędzy na budowę nowego ośrodka dla podopiecznych Stowarzyszenia Abstynentów „Granica”,
- oddawania krwi na rzecz dzieci z lokalnego szpitala, które zostały poszkodowane w wypadkach.
- promowanie Kart Życia,
- malowanie pomnika na Starym Rynku.
….”Sprzeciwiamy się ksenofobii, faszyzmowi, nietolerancji, łamaniu zasad demokracji i praw człowieka” a sprzeciwiacie się antysemityzmowi ?? …pani Olu jakie jest pani zdanie na ten temat ….
„jesteśmy jedną z najprężniej działających i najliczniejszych młodzieżówek” ? Droga Aleksandro Stasiak jeśli wasza młodzieżówka jest najliczniejsza i najprężniej działająca to nie chcę widzieć jakie są inne. Was w ogóle nie widać w Pabianicach. Czasem jeden bus z krwiodawstwa, który kosztuje zadzwonienia do Centrum Krwiodawstwa w Łodzi i ustalenia terminu a później dostarczenia zadeklarowanych chętnych osób oddających krew to nie jest prężne działania. Rajd rowerowy 1 maja wołał o pomstę do nieba. Byłem i widziałem. Brak harmonogramu, planu rajdu. Prawdę powiedziawszy sam nie wiedziałem co mam robić i szedłem za tłumem. Takich rzeczy nie organizuje się w ten sposób –… Czytaj więcej »