Jeden z naszych Czytelników zwraca uwagę na kilka unieruchomionych aut, które blokują miejsca na parkingu przy ul. Podleśnej.
„Piszę do Państwa jako zbulwersowany mieszkaniec ul. Podleśnej w Pabianicach. Od dłuższego czasu na naszym osiedlowym parkingu zalegają wraki samochodów – prawdziwe złomy, które nie tylko szpecą okolicę, ale przede wszystkim blokują cenne miejsca parkingowe.
Mówimy tu o autach, które stoją tygodniami, a nawet miesiącami – często bez tablic rejestracyjnych, z wybitymi szybami, oponami bez powietrza i karoseriami porośniętymi mchem i chwastami. Niektóre z nich ledwo przypominają pojazdy mechaniczne, a bardziej przypominają… ogrodowe donice.
W sytuacji, gdy miejsc do parkowania i tak dramatycznie brakuje, szczególnie wieczorami, zajmowanie przestrzeni przez takie „eksponaty” to absurd. Pytam więc: kto w końcu zajmie się tym problemem? Czy naprawdę musi dojść do pożaru albo zalęgnięcia się szczurów, by odpowiednie służby zareagowały?”
Masz sprawę? Napisz do nas;
Gminy mają taką możliwosc by dysponować i decydować o losie takich samochodów zwłaszcza bez tablic rejestracyjnych
Odpowiednie służby? A to nie jest teren prywatny Spółdzielni Mieszkaniowej?
Muzeum
Na ul 20 stycznia 89 na parkingu stoi Mercedes granatowy od 3 lat nie ruszany gdzie jest straż miejska? Która miała się tym zajmować.
ale mieli go umyć? na detailing wysłać?
Ludzie zajmijcie się sobą. Ja mam samochód, którym nie mogę jeździć i tak sobie będzie stał i nic Wam do tego.
Ja mam jedno pytanie, po co mieć samochód, którym nie można jeździć?
Bo to jest jak w filmie „Kogiel mogiel”-łazienka jest bo co by ludzie powiedzieli ,ale że nie sprawna to już nie ma znaczenie .Wazne ze jest .
Niektóre stoją i czekają jak właściciel odzyska prawo jazdy😂
albo wróci z frontu
jeśli rodzynek to rośnie w cenę, jak ruszysz to spadnie i nie będzie pieniędzy 🙂
Stała mi pod płotem stara skoda. Zaszła mchem, szyby pobite, blachy zerwane, w środku chlew i ogólnie gruz. SM i Policja 4 lata bezradna.
Ale jakieś krasnoludki którejś nocy zepchnęły ją na środek skrzyżowania i zniknęła 🙂
I jest pomysł !!! I realizacja zacna
Opowieści z mchu i paproci. Jak ktoś ma nudne życie, to zaczyna zmyślać.
A wystarczy krótka ocena stanu technicznego i usunięcia z parkingu użytkowego czy z ulicy na parking płatny przy urzędzie miejskim a właściciele szybko się zgłoszą.
Brawo 👏👏👏 i to popieram. Tylko takim sposobem ludzkość nauczymy.
Z ulicy jestem za, ale z prywatnego terenu spółdzielni to niech się spółdzielnia martwi.
Takie złomy stoją wszędzie, na parkingach, na ulicach , dlaczego właściciele nie sprzedadzą ich
na złom czy na części.
Przecież jeżeli taki złom stoi na ulicy to chyba musi mieć wykupione ubezpieczenie.
Niech taki złom się stoczy na skrzyżowanie i kto będzie płacił za szkody.
Dla przykładu czerwony Peugeot na Żeromskiego, nawet drogowcy mają problem z czyszczeniem ulicy.