W centrum Pabianic oraz na osiedlu Bugaj w ostatnich dniach latarnie świecą nie tylko w nocy. Zwrócił na to uwagę nasz czytelnik, dzieląc się z nami swoimi spostrzeżeniami w tej sprawie:
„Piszę do Państwa w sprawie ulicznych latarni, które w ciągu dnia powinny być wyłączone, a okazuje się, że nie zawsze tak jest. Zaobserwowałem to m.in. na Bugaju, np. w miniony czwartek (23 stycznia) przy ulicy Waltera Jankego, ale także w piątek i dzisiaj, kiedy wyłączono je dopiero około południa. W któryś dzień ubiegłego tygodnia latarnie świeciły też w centrum miasta, dzisiaj po godz. 8.00 znów… Czy to nie jest marnowanie publicznych pieniędzy?”
O prośbą o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do wydziału infrastruktury technicznej i komunikacji w Urzędzie Miejskim. Jak wyjaśniają urzędnicy, świecące w ciągu dnia latarnie są związane z pracami naprawczymi, jakie na terenie miasta prowadzi ekipa PGE. Zarówno do siedziby spółki, jak i do magistratu wpływają bowiem zgłoszenia o awariach.
– Pabianice są podzielone na 120 układów pomiarowych. Aby zlokalizować awarię, a po jej usunięciu sprawdzić efekt naprawy i upewnić się, że wszystko zostało zrobione prawidłowo, konieczne jest uruchomienie zasilania danego obwodu oświetleniowego. Tak się natomiast składa, że pracownicy PGE pracują od. godz 6.00 do godz. 14.00, w związku z czym włączenia odbywają się w ciągu dnia – wyjaśnia Sławomir Jach, pracownik wydziału.
Masz sprawę? Napisz do nas:
Czytelnik chyba myślał że elektrycy wymieniają żarówki tylko w nocy.😂