Przed godziną 20.00 wybuchł pożar w drewniaku na roku Powstańców Warszawy i Skłodowskiej.
To najprawdopodobniej podpalenie. Ogień strawił cały budynek. Strażacy musieli wycofać się z pomieszczeń, bo walił się strop.
Budynek był niezamieszkany, ale strażacy użyli kamery termowizyjnej do przeszukania pomieszczeń. Na tę chwilę nie odnotowano poszkodowanych. 10 osób zostało ewakuowanych z sąsiedniej kamienicy (Skłodowskiej 28).
Drewniak przeznaczony jest do rozbiórki, ale jest pod opieką konserwatora zabytków, dlatego uzyskanie pozwoleń na rozbiórkę jest utrudnione. W akcji brało udział kilkanaście zastępów. O godz. 21.30 strażacy jeszcze dogaszają zgliszcza i rozbierają pozostałości konstrukcji.


REKLAMA
Pewnie zaś jakiś lump usnął z fają w paszczy.
Być może maczali w tym palce szyszkopodobni, rąbią drzewa i drewnopochodnie,… niech Antek konspirant sie temu przyjrzy…
tak wyludza sie odszkodowania lub pozbywa sie problemu renowacji
Wielkie podziekowania dla pana Remigiusza z bugaju za okazałe wsparcie i pomoc .Wielkie Dzieki.lokatorka z ewakułowanej kamienicy.
A debile stoją i przyglądają się na tragedię, co to stać i się gapić, nie ma na co!
Łatwiej spalić niż dokonać utrudnionej rozbiórki. Zobaczymy za rok kto będzie tam budował.
Pewnie celowe podpalenie aby przyspieszyć rozbiórkę, ciekawe jaki super market tam wybudują
To skandal, ze opuszczonych jest wiele obiektów architektury drewnianej w Polsce a gminy maja często gdzieś taka architekturę, czy to na Mazowszu czy nawet na słynącym z drewniaków Podlasiu. Mamy w Polsce niszczejące dwory drewniane (choćby Siemiodrogów w zielonogórskim, Koźniewo w ciechanowskim, ale także zwykłe drewniaki wiejskie, miejskie piętrusy (np. Brańsk gdzie dzis sajding dominuje zamiast dobrze zapokostowanego drewna, Poręba i inne)