Dziś rano rodzice Adasia Maślanki, który choruje na neuroblastomę – bardzo złośliwy i niebezpieczny nowotwór wieku dziecięcego, poinformowali o zebraniu pełnej kwoty potrzebnej na leczenie chłopca.
Informacja cieszy tym bardzie, bo stan 3-latka znacznie się pogorszył. Od tygodnia przebywa w szpitalu Oddziale Intensywnej Terapii. Był nawet reanimowany. Adaś przebywa w śpiączce. Jego organizm wymęczony chemioterapią musi się zregenerować.
Gdy chłopiec nabierze sił, ratunkiem może być przeszczep komórek macierzystych, a następnie immunoterapia przeciwciałami anty-GD 2. To jednak olbrzymi wydatek (potrzeba 785 tys. zł), na którego rodziców nie stać. Dlatego tak ważna była szybka zbiórka. Pieniądze udało się zebrać w około 2 miesiące.
REKLAMA
Najwspanialsza wiadomość w pierwszy dzień wiosny.
Wspaniale że się udało.
Oby dalej wszystko poszło po ich myśli.