Dwóch pabianiczan wystąpiło w rozegranych dziś piłkarskich derbach Łodzi. Obaj zawodnicy wyszli w podstawowych składach. ŁKS wygrał 2:0.
Barwy ŁKS-u reprezentował doświadczony już Maksymilian Rozwandowicz. 26-latek w 16-minucie strzelił głową pierwszego gola. Niestety dla Widzewa, przy tej akcji zaspał drugi pabianiczanin, zawodnik Widzewa – Filip Becht. Młody obrońca zagrał jednak solidny mecz i wielokrotnie rozbijał ataki piłkarzy z al. Unii. Jego zagrania kilka razy chwalone były przez komentatorów. Becht zszedł z boiska w 80. minucie i był to jego debiut w pierwszym składzie.
REKLAMA
jaki tu spokój..
nic się nie dzieje..
lalalala!
Viva ŁKS!
No faktycznie wyczyn, ale o tym ze wybil pilke z 2 miechy temu z bramki przeciwnika to juz artykulu nikt nie napisal i o nie strzelonym karny w ekstraklasie pff
Nie bardzo rozumiem o co panu chodzi.
Zawodnik Becht zawalił pierwszą bramkę dla swojej drużyny, co w konsekwencji spowodowało porażkę. Mimo to redaktor napisał, że rozegrał dobry mecz. Z kolei zawodnik Rozwandowicz ustrzelił właśnie tego konkretnego gola.
Pabianicki portal napisał dobrze o występach pabianiczan w dość ciekawym wydarzeniu. Nawet jeśli jednemu z nich w rzeczywistosci poszło trochę gorzej, to chyba można zrozumieć ten lokalny patriotyzm?