Strona główna Na sygnale Mężczyzna utopił się na Lewitynie

Mężczyzna utopił się na Lewitynie

17
Strażacy wyciągnęli z wody nieprzytomnego mężczyznę. Po ponad półgodzinnej reanimacji stwierdzono zgon. 

Około godziny 16.40 strażacy ze sprzętem wodnym zostali wezwani na Lewityn. Najprawdopodobniej ktoś z rodziny zgłosił zaginięcie mężczyzny, który poszedł nad wodę około 14.00. Później nie odbierał telefonu. Na brzegu zostało jedynie ubranie.

Strażacy po kilkunastu minutach znaleźli topielca. Mężczyzna dryfował około 20 metrów od plaży.

Po wyciągnięciu z wody był reanimowany jest przez strażaków i załogę pogotowia. Niestety, nie udało się go uratować. Mężczyzna miał 64 lata.

Od 1 września kąpielisko na Lewitynie jest nieczynne. Straż miejska tylko dziś przez megafon pouczała osoby kąpiące się w zbiorniku o zakazie wchodzenia do wody.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
17 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Wakacje się skończyły, ale lato nie. Na wszystkim skąpią baranie łby każdego grosza.

Brawo dla straży miejskiej. Może zaczniecie wlepiać srogie mandaty zamiast wiecznie pouczać? Ludzi trzeba temperować zamiast głaskać po głowie.

Ludzie powinni mieć trochę wolności. Jak ktoś chce iść pływać niech pływa, a to jakie ma umiejętności albo w jakim stanie jest, to jego sprawa, decyzja i życie.

Ale to, ile osób jest zaangażowanych w poszukiwania, komu naprawdę potrzebującemu mogliby pomagać w tym czasie i ile to kosztuje, to już nie jest tylko jego sprawa.

Dokładnie

To ja się pytam jaki tam mamy monitoring? Kamery na co drugim drzewie. Jakiś czas temu pisaliście o ukaraniu chłopaka, który z rowerka wodnego włożył butelkę do wody. Nie popieram ale wykryli to monitorujący monitoring. Jakiej wielkości jest butelka a jakiej człowiek. Człowiek wyszedł o 14h popływać. Pływa, pływa i na brzegu leżą ubrania. Nikogo to nie dziwi? To mamy sprawdzających monitoring czy tylko kamerki sobie wiszą, że w razie czego to się obejrzy po fakcie? To tam czujemy się bezpiecznie czy nie?

O 14 wyszedł popływać. Nie wszedł do wody o 14. No ale jak się nie potrafi zrozumieć, co się czyta, to nie dziwi cała reszta komentarza.

Nie ważne o której wszedł gdzie osoba monitorująca kawki spijała świadczy to o tym że brak bezpieczeństwa a kamer mnóstwo

Sam sobie piszesz że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, przecież Kawa wyraźnie napisał że ” wyszedł o 14h popływać” a nie że o 14 plywał.
Reszta komentarza też jest ok, więc bardziej dziwi twój komentarz.

” Człowiek wyszedł o 14h popływać. Pływa, pływa i na brzegu leżą ubrania”. To rzeczywiście sugeruje, że wszedł do wody dopiero o szesnastej.

Że wyszedł o 14 popływać to raczej nie sugeruje że wszedł do wody dopiero o 16.
Facet wyszedł popływać o 14 , może o 15 miał wrócić do domu, rodzina ok. 16 prawdopodobniej zgłosiła zaginięcie z informacją że miał iść popływać, więc o 16:40 zostali wezwani strażacy na Lewityn.
Problem jest nie tu kiedy facet zaczął pływać lecz:
1 dlaczego tam pływał skoro kąpielisko było zamknięte.
2 Dlaczego nikt z obsługi Lewityna tego nie zauważył.
3 Jeżeli jest stały podgląd, to dlaczego Straż miejska nie zareagowała, itd.

1. Bo miał to gdzieś głęboko i skończył, jak skończył
2. Bo jak jest zamknięte kąpielisko, to nikt nie siedzi i nie patrzy na wodę. Nie ma ratowników i jeszcze brakuje, żeby komuś płacić za pilnowanie tafli wody.
3. Nie zareagowała, bo nie ma stałego podglądu.

Last edited 8 miesięcy temu by Bart

Typowy homo sovietikus

Dziękujemy za pełny obraz sytuacji.

Panie redaktorze, szczegóły zdarzenia zniknęły, czyżby cenzura z góry 🤔🤦

Prośba rodziny. Wystarczy?

Prośba rodziny rzecz święta, wystarczy