Strona główna Aktualności Przeprowadzka będzie na czas?

Przeprowadzka będzie na czas?

6

Kilkanaście pomieszczeń w pabianickim szpitalu zamieniło się w plac budowy. Po zakończeniu prac przeniosą się tam pracownicy administracji. Ich miejsce zajmie przychodnia rejonowa nr 1, która zgodnie z decyzją sanepidu w obecnych warunkach może funkcjonować jedynie do końca grudnia. Czy Pabianickie Centrum Medyczne zdąży z przeprowadzką?

Przeniesienie ośrodka zdrowia do szpitala jest podyktowane względami finansowymi – koszty wyremontowania budynku przy ul. Wileńskiej 61 tak, aby spełniał wszelkie wymogi byłyby bowiem dwukrotnie wyższe niż te, jakie pochłonie zaadaptowanie części parteru na przychodnię. Najpierw szpital musi jednak przygotować miejsce dla swoich pracowników.

– Będziemy ulokowani w czternastu pomieszczeniach, które udało nam się wygospodarować na tzw. niskim parterze – informuje Adam Marczak, kierownik działu marketingu w PCM. – Wiąże się to z innymi, drobnymi przeprowadzkami (np. psychologia transportu i logopedia będą na pierwszym piętrze, gdzie mieszczą się poradnie specjalistyczne), ale pacjenci ich nie odczują.

Pomieszczenia dla administracji remontuje firma z Pabianic. Roboty idą pełną parą – trwa malowanie ścian i sufitów, tam, gdzie to konieczne – wymiana podłóg, montowane jest nowe oświetlenie, armatura łazienkowa, kładzione są płytki.

– Niewykluczone, że remont zakończy się w przyszłym tygodniu, jeszcze przed wyznaczonym terminem. Koszt wszystkich prac to prawie 56 tys. zł – dodaje Adam Marczak.

Nieporównywalnie więcej pochłonie zamiana administracyjnych pomieszczeń na gabinety lekarskie i zabiegowe. W tym przypadku w grę wchodzą setki tysięcy. Przychodnia będzie miała 540 metrów kwadratowych, o 70 więcej niż w obecnej siedzibie. Atut przeprowadzki ma stanowić łatwiejszy dostęp do specjalistów i diagnostyki.

Czy pacjenci będą przyjmowani w lepszych niż teraz warunkach już w styczniu? Do końca roku zostały dwa miesiące, a spółka nie ogłosiła jeszcze przetargu na wykonawcę remontu.

– Robimy wszystko, aby dotrzymać terminu, ale nie ma gwarancji, że nam się to uda – przyznaje Adam Marczak. – Myślę jednak, że gdy sanepid zobaczy, iż zajęliśmy się tematem przychodni, to jeśli zajdzie taka potrzeba zgodzi się na wydłużenie terminu przyjęć pacjentów przy ul. Wileńskiej do czasu zakończenia prac w szpitalu.
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
6 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

nie chce mi sie z … tym gadac (dyskutowc na komentarzach)

” przyznaje Adam Marczak. – Myślę jednak, że gdy sanepid zobaczy, iż zajęliśmy się tematem przychodni, to jeśli zajdzie taka potrzeba zgodzi się na wydłużenie terminu ”

… tzn wiecej widzi SANEPID (i reaguje) niz KIEROWNIK, ktory widzi to na co dzien ???

ciekawe czy materiał do remontów nie ginie …

No chyba materiał jest nie pcm a wykonawcy. Raczej nie ginie zatem.

Przynajmniej dobrą gładzią robią

Akurat nieobecności psychologów i logopedów się nie odczuje, bo już o 13:00 ich nie ma w pracy.

A o 9:00 JESZCE ich nie ma