Strażacy z Pabianic dosłownie w tym samym czasie otrzymali dwa zgłoszenia. Pierwsze, dotyczące pożaru, wpłynęło o godz. 19:00. Już dwie minuty później potrzebna była pomoc w otwarciu mieszkania na Bugaju.
Do pożaru doszło w kuchni jednego z mieszkań w kamienicy przy ul. Moniuszki, na rogu z ul. Grabową. Lokatorka najprawdopodobniej zasnęła podczas gotowania kolacji, która uległa spaleniu.
Strażacy dogasili płonącą potrawę i udzielili pomocy kobiecie, która podczas pożaru nawdychała się tlenku węgla. Potrzebna była pomoc pogotowia, jednak ostatecznie kobieta nie została hospitalizowana.
Na miejsce zadysponowano również pogotowie gazowe.
Natomiast na Bugaju ratownicy musieli wyważyć drzwi do jednego z mieszkań przy ul. Podleśnej. Tam pomocy potrzebowała starsza kobieta, która upadła w kuchni i nie mogła wstać o własnych siłach. Kobieta została przekazana pod opiekę rodziny.
REKLAMA
Ach te nasze zuchy!