Potwór z Ksawerowa stanie przed sądem

Ta historia jest wyjątkowo drastyczna. W Ksawerowie 41-letni mężczyzna więził nastolatkę, zamieniając jej życie w piekło. Dziewczyna była bita i gwałcona. Jej oprawca czeka na proces w areszcie. Akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Pabianicka prokuratura zajmowała się tą sprawą od końca września ubiegłego roku, kiedy ofierze udało się uciec z miejsca tragedii, a o wszystkim została powiadomiona policja. Szczegóły przerażają…

16-latka przebywała w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w miejscowości Kolonia Ossa w województwie mazowieckim. Jej gehenna rozpoczęła się w marcu ubiegłego roku, po ucieczce z tej placówki. Dziewczynę „przygarnął” pod swój dach 41-letni ksawerowianin. Jego mieszkanie stało się dla niej więzieniem.

– Mężczyzna pozbawił 16-latkę wolności. Bił ją, gwałcił, głodził, podawał jej narkotyki, rozpowszechniał w internecie zdjęcia z jej nagim wizerunkiem oraz groził pozbawieniem życia – wyjaśnia prokurator Tomasz Szczepanek z Prokuratury Rejonowej w Pabianicach.

Trudne do zrozumienia w tej historii jest to, że w ciągu siedmiu miesięcy, bo tyle trwał z przerwami koszmar dziewczyny, uciekała ona z ośrodka trzykrotnie i wracała do swojego kata… Pierwsza ucieczka miała miejsce w marcu. 16-latki nie było w placówce do czerwca. Ponownie zniknęła stamtąd w lipcu, a następnie w sierpniu. Między kolejnymi pobytami pastwił się nad nią 41-latek… O ucieczkach dziewczyny z ośrodka wiedział jej ojciec. Próbował szukać córki, ale bezskutecznie.

Koszmar skończył się 27 września. Tego dnia 16-latka po ucieczce z mieszkania oprawcy pojechała do ojca i opowiedziała mu, co działo się z nią przez minione miesiące. Ten następnego dnia zgłosił sprawę policji. A kolejnego sąd zadecydował o aresztowaniu 41-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut gwałcenia 16-latki, więzienia jej i znęcania się nad nią ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do piętnastu lat więzienia.