Na myjnię przy ulicy Sikorskiego we wtorek wieczorem podjechał hyundai. Z samochodu wytoczyła się pijana kierująca.
Nietrzeźwą kobietę zobaczył kierowca ciężarówki, który korzystał z przerwy. – Zaniepokoiło go dziwne zachowanie kobiety, która podczas mycia auta zataczała się i miała trudności z ustaniem na nogach. Kiedy po skończonym pucowaniu wsiadła za kierownicę i odjechała kilka metrów, świadek natychmiast podbiegł do jej samochodu i wyjął kluczyki ze stacyjki – mówi podkom. Joanna Szczęsna z KPP Pabianice.
Na miejsce przyjechali funkcjonariusz policji. Kierująca miała 1,5 promila. Bełkotliwą mową tłumaczyła policjantom, że przyjechała na myjnię umyć hyundaia, bo nie lubi jeździć brudnym samochodem.
Jak się okazało po chwili, 39-latka posiada od 2013 do 2015 roku czynny zakaz prowadzenia pojazdów, orzeczony wyrokiem sądu za jazdę po wpływem alkoholu. Teraz pabianiczanka odpowie za złamanie sądowego zakazu i kierowanie w stanie nietrzeźwości. Za karygodne zachowanie grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
