Strona główna Na sygnale Policjanci uzbrojeni po zęby zabezpieczali… mecz Włókniarza

Policjanci uzbrojeni po zęby zabezpieczali… mecz Włókniarza

45
Pistolety, pałki, tzw. białe kaski (oglądane raczej przed wielkimi stadionami) – z takim wyposażeniem policjanci pojawili się na niedzielnym meczu Włókniarza ze Stalą Głowno. 

W niedzielę o godz. 15.00 rozegrany został mecz piątej ligi, czyli szóstej klasy rozgrywkowej. Włókniarz podejmował rywala z Głowna. Przy okazji organizatorzy zbierali pieniądze na rzecz powodzian. Do puszek wpadło około 3 tysiące złotych.

W świecie piłkarskim raczej wiadomo, że drużyny z niższych lig nie mają swoich chuligańskich grup i do żadnych awantur na tych meczach nie dochodzi. A już na pewno nie w Pabianicach. Podczas niedzielnego meczu kibice z Głowna w małych grupach siedzieli pomiędzy kibicami Włókniarza i nic nie zapowiadało awantury.

Tymczasem policja, w wyniku swoich tajnych działań operacyjnych, uznała, że w Pabianicach dojdzie do ustawki i przysłała tu tzw. białe kaski. To oddziały policji służące do pacyfikowania agresywnych kibiców. Co ciekawe, tych oddziałów nie widać na meczach Ekstraklasy. Stacjonują przed stadionem, żeby nie prowokować.

– Z operacyjnych ustaleń wynikało, że podczas meczu mogło dojść do niebezpiecznych zdarzeń. Siły zostały zwiększone ze względu na zapobieżenie im. Każdy sygnał i informację tego typu traktujemy poważnie – tłumaczy podkomisarz Agnieszka Jachimek z KPP Pabianice.

Fakt, kibicie Włókniarza odpalili kilka rac. Ciekawe czy będą zakazy stadionowe?

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
45 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

I bardzo dobrze że byli !!! Było dużo dzieci i kobiet więc wszyscy czuli się bezpiecznie. Policja przeszkadza tylko tym ze złymi zamiarami!!!

Zamiast tych pieniędzy to powodzianie woleliby tych policjantów z meczu, żeby im dobytku pomagali pilnować przed grupami szabrowników…

Jprdl marnowanie zasobów na mecz trampkarzy 5 ligi, nasze miasto to jeden wielki absurd

A na czym polega to marnowanie zasobów, jak to nazwałeś? Inaczej łapaliby morderców?

to coś wspaniałego, kiedy wreszcie planowana jest impreza w plenerze, sportowe rozgrywki, savuavir wśród sportowców, to od razu musi być policja bo wiadomo że będzie nepi3rd4lanka 🙂 wincyj boisk budujcie aby bydło miało gdzie się realizować. Są inne sporty których nie ma gdzie trenawać i patologii tam nie uświadczysz. ale nie… budujmy dla tych co za grosz szacunku nie majom!

No jak widać było spokojnie, więc twój komentarz wrzucił do worka z patologią wszystkich kibiców i wszystkie spokojne mecze. Bez sensu.

Twarze schowane, by „sunsiad” nie poznał :⁠-⁠)

Ale gdyby 20 koksów na mefedronie wypadło z samochodów, rozpierd….o bejzbolami cztery albo pięć głów pierwszym lepszym osobom z brzegu i odjechało, to by była afera.

Jaki Ty smutny jesteś, weź coś wymyśl, wymyśliłeś portal i wieje nuda

Nie na każdym. Panie redaktorze, uważa Pan, że te siły zostały skierowane na wszelki wypadek, bo się akurat te dwie drużyny spotykały? Bo z informacji Pani rzecznik wynika odrobinę coś innego.
A może właśnie żadne karki z innych drużyn się nie ujawniły, bo te policjanty tam były?

Ależ ja właśnie o tym piszę. Że to nie miała być ustawka na linii Pabianice-Głowno.

Faktycznie. Policja sobie to wymyśliła, bo nie miała co zrobić z oddziałem prewencji z Łodzi. Mądre głowy z Komendy Wojewódzkiej wymyśliły, że przyjadą sobie do Pabianic, popatrzeć jak grają, zamiast jak zwykle wysyłać ich na wschodnią granicę, albo do powodzi. Pani Jachimek powinna podać źródła tych niedorzecznych ustaleń, na podstawie których zdecydowano się na taki krok.

Rzecznik mówi: „Z operacyjnych ustaleń wynikało, że podczas meczu mogło dojść do niebezpiecznych zdarzeń. Siły zostały zwiększone ze względu na zapobieżenie im.” Nikt nie powiedział, że miała tego dokonać huliganka tych drużyn, które grały.
Ale Pan był na wielu meczach i Pan wie, ile radiowozów powinno stać pod stadionem.

Przypomnę Panie Redaktorze jeszcze tylko jedno zdarzenie. Tu też mogło do niczego nie dojść, ale na szczęście policjanci byli przygotowani: https://epainfo.pl/to-pseudokibice-zdemolowali-sklep-przy-moniuszki/
Również życzę miłego.

Tam policja miała pewny cynk, a tu niepewny? Skąd Pan to wie? A może właśnie dzięki temu, ci co mieli wpaść na ten stadion nie zrobili tego tylko dlatego, że było tyle policji? A może dlatego, że zostali już namierzeni zanim dojechali pod stadion? A moze tak, jak w tej pierwszej sprawie nie chodziło o mecz? Dwie różne sprawy, a jednak bardzo podobne. I może setki innych meczy i spotkań kiboli których Pan był świadkiem, nie miało nic do rzeczy, które się miały tu wydarzyć? A może Pana informator z Policji opowiada Panu, że chodziło jedynie o kibiców tych dwóch… Czytaj więcej »

Ok.

Po pierwsze nikt nikogo nie przebiera bo to ich strój w pracy bo to oddział z prewencji z Łodzi więc nasi stróże jeśli byli na meczu to w cywilkach np pion kryminalny. Jeśli mieli jakieś newsy co do ustawki to raczej Fc łódzkich klubów mogli się tu spotkać bo nie od dzisiaj wiadomo że zielonym bliżej do zach. Części Łodzi a Głowno jest Czerwone. Wystarczy znać realia a nie szukać sensacji. Dawnej jak był np Turniej Orła to był najazd kiboli i można było poszaleć

A może na meczu stali Głowno, że w Pabianicach to przypadek.

Sam sobie odpowiedziałaś na swój idiotyczny komentarz z licheniem, widać że byłeś w Licheniu na mefedronie z dwudziestoma karkami😂

dlatego uważam że kolejne budowane boiska i te obecne są niepotrzebne. skoro jest to siedlisko dla bojówkarzy to powinno się obiekty pozamykać lub przekształcić na obiekty dla innych hobbystów.

Jak na chwilę wyjmiesz mózg ze swoich poglądów, to doczytasz, że nic się nie wydarzyło. Boiska służą chcącym pograć w piłkę nożną, a nie bojówkarzom.

widziałeś bojówkarzy na meczu szachowym, wspinaczce czy wyścigach? Oni są nieodłączną częścią piłkarskiej społeczności. Jak grający nie grają w piłkę to pomiędzy sobą nakręcają kluby.

Pokaż mi bojówkarzy Włókniarza i PTC, to przyznam Ci rację. Bojówkarzy to posiadają kluby z wyższych lig, a budowa boiska w takich Pabianicach posłuży wyłącznie grającym w piłkę, co potwierdzają choćby wydarzenia z meczu, o którym mowa w artykule. Nie było tam bojówkarzy, za to piłkarze byli.

Panowie gdzieś muszą praktykować, dlatego psów na nich od razu nie wieszajmy. Większość jednak chyba zna wierszyk. A nie takie akcje bywały na meczach ligi osiedlowej.

No jak mieli info że może dojść do dymów to chyba dobrze że zareagowali? Co to komu przeszkadza że sobie postali z boku? Nie ogarniam pretensjonalnego tonu tego artykułu, jakby samą swoją obecnością robili komuś krzywdę.

W siedmiu dwoma rowerami. No pogratulować. I oczywiście nasz nie oceniony Patryk Jach,”uzbrojeni po zęby”. Ty jak coś napiszesz to można, chyba już tylko płakać.

Dobre. Ja tam lubię jak docinasz tym błaznom.

Za tzw,, Komuny,, chodziłem z ojcem na Włókniarz na mecze. No i na lody z budki stojącej na Kilińskiego.
Na stadionie wrzalo, burczało ale było super. Acha, i na stadionie siedział sobie jeden gość w mundurze, pan dzielnicowy milicji obywatelskiej.
A teraz strach pójść na mecz a i przechodzić obok stadionu też nie jest bezpiecznie. Bagno pseudo sportowe i wszystko. Nie dotyczy to sportowców oczywiście.

Chyba jest już Pan w wieku, gdy człowiek się wszystkiego boi albo za dużo Pan TV Republiki ogląda. Gdzie tam jest niebezpiecznie? Był okres, gdy chodziłem na mecze Włókniarza czy PTC z nudów i z reguły było tam 20 osób, w tym głównie dziadki popijający sobie wódeczkę z reklamówek. Czasem wjeżdżam na te obiekty rowerem i wiecznie te miejsca świecą pustkami. Za to w latach 90-tych idąc na trening człowiek w gębę dostał za „za kim jesteś?”.

Do tej pory pamiętam smak tych lodów.2,40zł cały 1,20 połowa.Po meczach zbierałem buteleczki i do skupu,żeby było na lody.

Ale to już chyba nowsze czasy.

A czemu nie dotyczy sportowców?

Bo to nie piłkarze nap… ja sie tylko kibole.

No popatrz, a ja słyszałem że piłkarze też się nap…. ją lub wszczynają bójki.
Żeby tak daleko nie szukać, to ostatnie drużyna a dokładnie stal Głowno, podczas imprezy pobili chłopaków którzy w tym samym lokalu obchodzili 18 urodziny.
No rzeczywiście spokojni jak aniołki.
Na Śląsku też dwie drużyny się pobiły w szatniach.
Tak więc jak są pseudokibice to są też pseudosportowcy.

Do Warszawy ich! Tam 700 brakuje, biurwy na ulice rzucili z krawężnikami