Strona główna Aktualności Z miasta Plac wodny z opóźnieniem, pumptrack do poprawki

Plac wodny z opóźnieniem, pumptrack do poprawki

20
Niestety, nie udało się otworzyć w terminie placu wodnego, który od kilku miesięcy budowany jest na Lewitynie. Przeszkodziły problemy techniczne. Inwestycja może być oddana nawet z miesięcznym opóźnieniem.

Pierwotny harmonogram prac przewidywał oddanie obiektu do użytku 17 czerwca, czyli dwa tygodnie temu. Niestety, prace cały czas trwają i optymistyczny wariant mówi o otwarciu placu wodnego w lipcu, ale nie wcześniej niż za dwa tygodnie, czyli 17 lipca.

Dyrektor MOSiR Piotr Adamski tłumaczy, że firma budująca obiekt napotkała szereg problemów technicznych, nieuwzględnionych w planach. Trudniejszy do rozebrania był fundament pod restauracją Turkus, przez plac budowy przebiegał wodociąg, którego nie było na rysunkach technicznych, a dodatkowo robotnicy w trakcie prac musieli usunąć kilka drzew pod budowę tarasu. Potrzeba było czasu, aby uzyskać zgodę na ich wycięcie.

– Przy tak dużych inwestycjach zdarzają się opóźnienia – rozkłada ręce dyrektor.

Powierzchnia całego obiektu wyniesie około 2945 metrów kwadratowych.

Do poprawki jest też pumptrack, a konkretnie trawa, która w kawałkach rozłożona została na zboczach toru. Mało prawdopodobne jest, aby trawa z tzw. rolki ukorzeniła się.
– Wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość i posiać trawę, na tych fragmentach – mówi dyrektor.

Tak po kilku dniach wygląda trawa na pumptracku

 

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
20 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Tak drzewa wyrosły nagle, nikt ich nie widział przy projektowaniu ścieżki. ŻENADA.

Panie Przemku nie chcę się czepiać ale z artykułu nic takiego nie wynika „Trudniejszy do rozebrania był fundament pod restauracją Turkus, przez plac budowy przebiegał wodociąg, którego nie było na rysunkach technicznych, a dodatkowo robotnicy w trakcie prac musieli usunąć kilka drzew pod budowę tarasu”

z relacji dyrektora Pana Adamskiego moglpowiedziec ze trafili na rope i sa problemy
Wszystklo to jedna wielka sciema :d pan dyrektor
ciekawe jakie walki poszy na tej inwestycji i kiedy bedzie kolejny problem z inwestycja
tor nie dzialal nawet 2tyg i problem 😀
pozdrawiam

Wiesz coś o walkach to się pochwal i zgłoś gdzie trzeba. Nie wiesz, to zostaw tą niby wiedzę dla siebie i nie oczerniaj.

Na listopad ten brodzik proszę otworzyć, żeby się komponował z rowerami miejskimi. Paranoja

Będzie w październiku. Wkomponuje się w wybory 🙂

Właśnie zastanawia mnie ten Adamski czy tego przyspawanego człowieka nie można zwolnić, jakby był dyrektorem w prywatnej firmie to na zbity pysk byłby pognany, to są jakieś kpiny z tego projektu, dodam że firma miała super pogodę od wczesnej wiosny na zrealizowanie tego basenu. Zapewne w przyszłym roku będą naprawiać i konserwować i przed otwarciem i okaże się że po zimie i mrozach też coś będzie nie tak.

A mnie zastanawiają takie komentarze. Co ma dyrektor całego MOSIR do takiej inwestycji poza wpuszczeniem wykonawcy na plac budowy i egzekwowania wykonania zapisów umowy? Przecież to nie On wykonuje te prace. Od wykonania jest wykonawce ze swoim kierownikiem robót, swoim managerem, itd. Skończy się inwestycja, przyjdzie czas rozliczyć WYKONAWCĘ za terminy.

Nasuwa się jedno pytanie, czy rozliczą WYKONAWCĘ tak jak firmę od termomodernizacji?

Dwie różne inwestycje. Co ma dyrektor MOSIR do termomodernizacji?

Wiadomo że przy takich upałach i braku cienia minimum przez pół dnia to trawa uschnie, czy to z rolki czy siana. W maju, czerwcu, lipcu trawy się nie zaleca siać.

Trawa być może wytrzymała by trochę dłużej gdyby się po niej nie jeździło i nie chodziło, a podczas otwarcia i kilka dni później była cała masa osób które deptały świeżą trawę

Pozwolę sobie na taki cytat: „Powiedz mi, po co jest ten miś? Właśnie po co? Otóż to, nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji – który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu, i… Czytaj więcej »

ten wodociąg? to go nie było na planach technicznych mosiru czy w ogóle zwik o nim nic nie wie? jeśli tak to czy był to czynny wodociąg? ile potencjalnie mieszkańcy miasta dopłacali do tego wodociągu za zużytą wodę? kto i kiedy robił jakiś spis inwentarza? kto odpowiada za plany i aktualizację? nas rozlicza się z każdej kropelki, a tu proszę!

Krytyka inwestycji na Lewitynie będzię permanentna. Z prostego powodu. Radni PiS głosowali PRZECIW tej inwestycji. Dlatego pisowscy hejterzy nie mogą sobie odpuścić. Taka jest prawda. A prezydent Mackiewicz i dyrektor Adamski nadal niech robią swoje. Niewątpliwie miasto i Lewityn pięknieją i ludzie są z tego zadowoleni. Dlatego przeciwnicy prezydenta totalnie i wściekle krytykują wszystko. Ale nie bez powodu mieszkańcy Pabianic pogonili PiS przy wyborach.

Zgadzam się, że Lewityn robi sie coraz bardziej przyjazny i przytulny dla mieszkańców ale proszę wskazać, w którym miejscu tak wypieknialo miasto?

Spoko! Otworzą w grudniu. Dojedziecie sobie na rowerach miejskich (jak je odśnieżycie) pojeździć na łyżwach. A w przyszłym roku będą poprawiać przez kolejne 3 lata, jak w szkołach termomodernizację. Masakryczne miasto…

W naszym kraju to juz chyba normalne ze wszystko jest z opuźnieniem jakos mnie to nie dziwi, jak by robotnicy dostawali kase po skonczonej robocie to moze by poskutkowalo a takto sie opie…..