W środę 9 lipca o godzinie 4:45 dyżurny pabianickiej policji otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy przemieszczającym się w okolicy Zatorza. Mężczyzna został zatrzymany po krótkim pościgu.
Policjanci zauważyli forda opisywanego w zgłoszeniu, jednak mężczyzna siedzący za kierownicą na widok radiowozu natychmiast przyspieszył. Mundurowi ruszyli za nim, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe, lecz kierujący zignorował polecenia do zatrzymania i kontynuował ucieczkę.
W pewnym momencie uciekinier stracił panowanie nad pojazdem i zjechał z drogi, wpadając do przydrożnego rowu. 48-letni pabianiczanin o własnych siłach wydostał się z auta, po czym został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. W samochodzie leżały puste butelki po alkoholu. Mężczyzna stracił prawo jazdy i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.
Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kojarzę posturę cwaniaczka…
ksywa garbus