50-letni pabianiczanin kierujący Renault był tak pijany, że wjechał w opuszczone rogatki kolejowe.
W poniedziałek przed południem dyżurny otrzymał zgłoszenie o pijanym kierowcy, który Renault Megane wjechał pod opuszczane przez dróżniczkę kolejowe rogatki.
– 50-letni pabianiczanin jadąc ul. Wspólną nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, w wyniku czego przód jego samochodu znalazł się pod opuszczonym szlabanem. Szybko okazało się co było powodem takiego zachowania. Kierowca był pijany. Świadkowie udaremnili mu dalszą jazdę. Wyjęli kluczyki ze stacyjki i wezwali na miejsce policję – relacjonuje kom. Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy pabianickiej policji.
Funkcjonariusze doprowadzili 50-latka do komendy i zbadali jego stan trzeźwości. Pabianiczanin miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszy zarzuty kierowanie w stanie nietrzeźwości.