Strona główna Na sygnale Kryminalne Pechowy wypad w góry

Pechowy wypad w góry

0

Przypadkowa znajomość w barze skończyła się dla mieszkańca Konstantynowa Łódzkiego kradzieżą samochodu.

2 kwietnia pracownik firmy z Konstantynowa Łódzkiego pojechał samochodem służbowym Renault Megane do Zakopanego. – Będąc na miejscu w godzinach wieczornych poszedł do hotelowej restauracji. Tam poznał 40-letniego mieszkańca województwa łódzkiego. Po kilku wypitych piwach obaj mężczyźni przenieśli się do pokoju kierowcy renault, który po pewnym czasie zasnął – relacjonuje st. asp. Paweł Chojnowski z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.

Przygodnie poznany 40-latek postanowił wrócić do domu. Stwierdził, że najłatwiej będzie zrobić to samochodem. Korzystając z okazji, że kluczyki od Renault leżały na wierzchu, zabrał je po czym wsiadł do auta i skierował się w stronę domu. Nie przypuszczał, że samochód ma zamontowany nadajnik GPS.

Następnego dnia rano, gdy kierowca się obudził i stwierdził brak samochodu natychmiast zawiadomił policję oraz właściciela firmy. Pracodawca natychmiast sprawdził położenie samochodu. Okazało się, że znajduje się on na terenie gminy Sieradz w okolicach miejscowości Kuśnie. Wysłany w tej rejon policyjny patrol po kilku minutach zauważył stojący na drodze dojazdowej do trasy S-8 poszukiwany samochód. Gdy policjanci podeszli do auta stwierdzili, że za kierownicą smacznie śpi mężczyzna. Gdy go obudzili, spanikowany nie potrafił logicznie wytłumaczyć co robi w samochodzie. Sprawdzono stan jego trzeźwości z wynikiem 0.9 promila alkoholu w organizmie, a także sprawdzono w policyjnej bazie danych.

Okazało się, że mężczyzna poszukiwany był przez inne jednostki policji w kraju, a także wystawiono na niego Europejski Nakaz Aresztowania za przestępstwa popełnione na terenie Niemiec. – Następnego dnia zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży samochodu. Do zarzucanego mu przestępstwa przyznał i złożył wyjaśnienia oraz wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. W najbliższym czasie czeka go również spotkanie z niemieckim wymiarem sprawiedliwości – dodaje rzecznik sieradzkiej komendy.

REKLAMA