Służby ratunkowe wyjechały dzisiaj do Dłutowa po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu drogowym. Na szczęście nikt w nim nie ucierpiał.
O godz. 11.00 komenda powiatowa PSP została powiadomiona, że samochód osobowy wypadł z drogi, a kierowca przebywa w pojeździe.
Do kraksy doszło na lokalnej drodze, prowadzącej w stronę Redocin. Auto przewróciło się na bok. Gdy strażacy przybyli na miejsce, 60-latek z Volkswagena Golfa był już na zewnątrz. Podróżował sam.
– Odłączyliśmy akumulator w pojeździe, a mężczyźnie do czasu przyjazdu karetki udzieliliśmy wsparcia psychicznego. 60-latek nie zgodził się, aby udzielono mu pomocy medycznej – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy straży pożarnej. – Przyczyną zdarzenia była prawdopodobnie nadmierna prędkość.
Straty w samochodzie zostały oszacowane na 4 tys. zł. W trwającej pół godziny akcji oprócz pogotowia i strażaków (jednego zastępu z Pabianic i jednego z OSP Dłutów) brała udział również policja.
REKLAMA
Czy jeden z ratowników ma strój chemiczny ?
Tak, korona nie śpi… :-/
Znowu informacja o wypadku? Nic ciekawszego sie nie dzieje.
W czerwcu opublikowaliśmy 142 teksty z czego 12 o wypadkach.
A 130 o kolizjach… ;-))))
Taki żarcik słaby, bez urazy 🙂