Chrupie, obłędnie pachnie i smakuje tak, jak wygląda. Po prostu pysznie. Panuozzo – ta kolorowa kanapka z Włoch właśnie zawitała do naszych Pabianic.
Jeżeli mieliście już okazję zobaczyć zielono-czarnego food tracka ustawionego przy Hotelu Włókniarz, to najwyższa pora sprawdzić, dlaczego warto tam zjeść. A powodów jest co najmniej kilka.
Powód nr 1: neapolitańskie ciasto zamiast pieczywa
Dokładnie to samo, które serwuje się w pizzeriach we Włoszech. Panuozzo to włoski przysmak, który można określić jako kanapkę z ciasta na pizzę. Skład ciasta jest niebywale prosty, ale to wysoka temperatura pieczenia w specjalnym piecu sprawia, że w nieco ponad minutę wyrasta nam chrupkie i delikatne ciasto włoskie.
– Wyrabiamy je sami, z mąki pszennej typu „00”, soli, wody i świeżych drożdży – mówi Michał Wlaźlak, współwłaściciel Schizza. – Pieczemy je w ponad 400 stopniach Celsjusza, dzięki czemu uzyskujemy charakterystyczne dla ciasta neapolitańskiego bąbelki powietrza i chrupkość.
Co ciekawe, w ofercie Schizza jest także ciasto pełnoziarniste i wersja keto, czyli bez węglowodanów.
Powód nr 2: składniki, że palce lizać
Grillowany kurczak, stek wołowy z grilla, szarpana wieprzowina, krewetki smażone na maśle, prosciutto czyli włoska szynka, salami picante i tofu dla klientów vege. Warzywa? Jak najbardziej: pomidorki koktajlowe, czarne oliwki, czerwona cebula, suszone pomidory, papryczka jalapeno, rukola, a także grillowany ananas i grillowana brzoskwinia. Nie skończyliśmy 😉 Sery: cheddar, mozarella, kremowa burrata, mascarpone i feta.
To, jakie składniki znajdą się w Twojej kanapce zależy od tego, na którą z 14 propozycji się zdecydujesz
Powód nr 3: autorskie sosy
Co najlepiej podkręca smak mięs? Oczywiście, że sosy. W Schizza jest ich pięć. To sos miętowo-bazyliowy, miodowo-musztardowy, mango z curry, tradycyjny pomidorowy oraz salsa. Ciekawostka: ich receptura to ścisła tajemnica tego miejsca.
Powód nr 4: rozmiar!
Jedyny i słuszny: placek o średnicy 32 cm. W praktyce oznacza to tyle, że panuozzo serwowane w Schizza to naprawdę solidna porcja, która zdecydowanie nasyci nawet najbardziej głodnych pabianiczan.
Powód nr 5: cena
Od 25 do 35 złotych za porządną sztukę jedzenia. Co ciekawe, za dużą porcję frytek stekowych, znanych głównie z popularnych burgerowni, zapłacimy jedynie 10 zł, za małą 7 zł. Napoje kosztują tu od 4 do 7 zł.
Powód nr 6: bierzesz na drogę lub jesz na miejscu
Kanapka panuozzo to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy lubią jeść i spacerować w tym samym czasie. Jej kształt i forma podania pozwalają bowiem, by wygodnie pałaszować ten włoski przysmak bez użycia sztućców i talerza.
A jeżeli wolisz zjeść na miejscu, lada moment, na zielonej przestrzeni Hotelu Włókniarz pojawi się letni ogródek Schizzy, a w nim leżaki i stoliki.
Powód nr 7: coś innego niż kebab
– Dlatego właśnie postawiliśmy na panuozzo. To alternatywa dla kebabów, które zdecydowanie opanowały strefę street food. Chcieliśmy zaproponować mieszkańcom Pabianic coś zupełnie innego. Danie i jego warianty, które nie mają szansy się znudzić – mówi Mateusz Blaźniak – współwłaściciel nowo otwartego przy ul. Kilińskiego food track’a.
Schizza – panuozzo prosto z pieca
ul. Kilińskiego 40, Pabianice
godziny otwarcia:
pon. – pt. 12.00 – 24.00
soboty: 12.00 – 2.00
niedziele: 12.00 – 24.00
kontakt:
pabianice@schizza.pl
O tym, co słychać w Schizza, z pewnością dowiecie się na fanpage’u tej marki.