Upał wygrał ze zdrowym rozsądkiem. Choć Sanepid zakazał kąpieli z powodu wykwitów sinic, dziś w wodzie na Lewitynie pluskało się kilkadziesiąt osób.

Kąpielisko obwieszone jest tabliczkami informującymi o zakazie kąpieli. Część mieszkańców zignorowała jednak zakaz i weszła do wody. Tymczasem Sanepid 14 czerwca wykrył w zbiorniku wodnym sinice, które mogą być dla nas bardzo groźne i lepiej na nie uważać.

– Grożą nam konsekwencje zdrowotne, bo te cyjanobakterie produkują szereg różnych toksyn, szczególnie przy ich rozpadzie, pod koniec własnego życia, mogą wydzielać neurotoksyny, hepatotoksyny i dermatotoksyny, czyli wpływać na ośrodkowy układ nerwowy, łącznie z porażeniami mięśni przy większej ilości i częstszym dostaniu się ich do organizmu. Hepatotoksyny mogą uszkodzić naszą wątrobę, a dermatotoksyny tylko po samym wejściu do wody mogą spowodować świąd, pokrzywkę i różne wypryski  – mówił w programie „Wstajesz i wiesz” w TVN24 Marek Posobkiewicz Główny Inspektor Sanitarny.

Choć badanie wykonane zostało 12 dni temu nic nie wskazuje na to, żeby stan wody uległ poprawie. Lustro wody wygląda nieciekawie, ale przy 36-stopniowym upale nie jest to żaden argument.

W środę o godz. 16.00 w Lewitynie pływało kilkadziesiąt osób
REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Lustro wygląda nieciekawie od momentu „odmulenia” stawów. Niestety, ale bezmyślne działanie do tej pory nie pozwala na ustabilizowanie biotopu, rozwoju fauny i flory, a także na kąpiel. Pieniądze wzięte, a stan nadal się nie zmienia. Porażka!!

Tych bezmózgich ludzi później leczy się za pieniądze wszystkich. Bez sensu. Niech sami płacą za głupotę.

Jak by nie patrzeć leczą się również za pieniądze które co miesiąc oddają w składkach na NFZ

Trzeba postawić zasieki to nie będą wchodzić

Byłem świadkiem jak pracownicy gospodarczy Lewityna skoszoną trawę wokół stawów wrzucali do wody…bo pewnie nie chciało im się nosić…dlatego woda jest taka a nie inna. Jeszcze można by sprawdzić czy faktycznie jest problem z sinicą, bo słyszałem o problemie z ratownikami, których chyba brakuje, więc zamknięte kąpielisko jest na rękę kierownictwu…a ludzie niech się gotują.

Może tak być. Ratowników nie mają to puścili plote o sinicach.

siedźcie dalej w domu i zieleniejcie z zazdrości. kilkadziesiąt osób dziennie w wodzie i nikt do szpitala nie trafił. palenie i spaliny też są szkodliwe, że nie wspomnę o dawce witamin z komina jaką nam fundowaliście całą zimę.

Jakiś czas temu zamknięty był Lewityn że względu na gruntowny remont i wymiane wody.Trwalo to całe upalne lato, ludzie zniesli to w imię lepszego następnego sezonu,A tu znow nie można korzystać?

No cóż głupota ludzka nie zna granic.

Przecież sinice to male niegroznie zwierzątka wodne i raczej boja sie ludzi wiec gdzie tu problem?

Staw przepływowy nie powinien być w takim stanie. Cały nurt Dobrzynki powinien być wprowadzony na zbiorniki to by dało dopływ nowej wody i spowoduje ruch

Tylko skąd ta woda w Dobrzynce jak nie pada już ze dwa tygodnie albo lepiej