Raper z Nowej Wsi zadebiutował na rynku muzycznym. Zibbster nagrał właśnie płytę „Punkt widzenia”, w której dużo miejsca poświęcił swojemu rodzinnemu miastu.
Płyta nie dostałaby certyfikatu z Kuratorium Oświaty i raczej nie powinny jej słuchać osoby do 16. roku życia. Utwory są za to bardzo prawdziwe, ale mocno niecenzuralne. Zibbster to typowy blokers i właśnie o świecie osiedlowym rapuje. Kilka kawałków nawiązuje bezpośrednio do Pabianic. W utworze „PC” usłyszymy: „To moje strony Pabianice, o nich piszę, spędziłem tam całe życie, znam na pamięć te ulice”. Zibbster śpiewa „tam”, bo aktualnie mieszka i pracuje za granicą.
– Jakie życie taki rap. Tą muzyką żyje odkąd pamiętam – mówi pabianiczanin. – Mieszkam w od trzech lat Irlandii, ale tęsknie za Pabianicami. Co poradzę.
Kawałek „NW” to opowieść o życiu na Nowej Wsi, czyli o osiedlu położonym w południowej części Bugaju (ulice: Popławska, Wajsówny, Waltera Jankego) – „Zbieram załogę i zawijamy na browar, miejscówka jest tuż za rogiem w moment pijemy na schodach”, ” To jest moje osiedle mogę powiedzieć to śmiało i ja kocham tę dzielnię za to, że mnie wychowała.”
Warstwą muzyczną płyty zajęli się Kuba Wrubel WRU i Mike Wierzba WRZ. Materiał nagrywany był w Polsce i w Irlandii. Ten undergroundowy ukazał się pod etykietą PECEHOOD RECORDS.
– Za chwilę lecę do Pabianic na dwa tygodnie, a po powrocie ruszam z nowym materiałem. Robimy go z ziomkiem (Bulbens – przy. red.), którego słychać w numerze „Początek” – zdradza nam raper.
