Strona główna Sport Piłka nożna Ostre lanie (ZDJĘCIA)

Ostre lanie (ZDJĘCIA)

0

Włókniarz Pabianice na zakończenie rundy jesiennej klasy okręgowej, nie dał cienia szans zamykającej stawkę Polonii Andrzejów i zaaplikował jej pięć bramek. Dodatkowo hat-trickiem popisał się Tomasz Ostalczyk. 

Włókniarz Pabianice – Polonia Andrzejów 5:0 (2:0)

Worek z bramkami rozwiązał się szybko, bo już w piątej minucie spotkania. Strzelcem okazał się Tomasz Ostalczyk. Na swoje kolejne trafienie nie musiał czekać długo, gdyż przyszło ono już 20 minut później. Pogoda nie rozpieszczała dziś zawodników, co powodowało liczne błędy i straty piłek. Lepiej w tych warunkach odnaleźli się jednak zieloni. Mimo kilku dogodnych sytuacji do przerwy wynik nie uległ zmianie.

W drugiej połowie meczu nadal widoczna była przewaga pabianiczan. Grę ciągnął głównie Ostalczyk, ale także skrzydła pracowały tego dnia dobrze. Bramka na 3:0 padła w 65. minucie i zdobył ją „Ostal”, kompletując tym samym hat-tricka. Po kolejnych pięciu minutach było już 4:0. Tym razem świetnie podanie od Adriana Płuciennika wykorzystał Anton Hartman. Gdy znalazł się już w polu karnym zdecydował się na płaski strzał, nie dając szansy golkiperowi Polonii. Wynik tego spotkania ustalił Płuciennik w 77. minucie meczu. Zabrał się on z piłką i minął jednego obrońcę, po czym posłał mocny strzał w kierunku dalszego słupka. W końcu doczekał się gola w tym meczu, bo wcześniej asystował przy trafieniach swoich kolegów. Trener Robert Szwarc przy bezpiecznym rezultacie zdecydował się dokonać zmian, by oszczędzić głównych zawodników i dać pograć rezerwowym. Swoją szansę w 82. minucie otrzymał nawet drugi bramkarz Maciej Chudzik.

 

Skład: Rzeźniczak (82. Chudzik), T. Hartman (46. Sęczek), Kosmala (77. Acela), Słyścio, Indraszczyk, Głowiński (60. Gorący), A. Hartman (77. Jach), Płuciennik (77. Stokłos), Kwaśniak, Kirwiel (60. Bujalski), Ostalczyk.

Bramki: 5. Tomasz Ostalczyk (1:0), 26. Tomasz Ostalczyk (2:0), 65. Tomasz Ostalczyk (3:0), 70. Anton Hartman (4:0), 77. Adrian Płuciennik (5:0).


To było już ostatnie ligowe spotkanie Włókniarza w tym roku. Na kolejną dawkę emocji trzeba będzie poczekać do rundy wiosennej. Ekipa z Grota Roweckiego nie wykonała zakładanego na początku planu walki o awans. Być może ich gra w 2017 roku ruszy i zdołają jeszcze dopaść czołówkę.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments