Na ponad 100 tys. zł zostały oszacowane straty w nocnym pożarze we Wrzącej (gmina Lutomiersk). Płonął zakład dziewiarski przy ul. Piłsudskiego. Z żywiołem walczyło siedem zastępów straży pożarnej.
Zgłoszenie do komendy powiatowej PSP wpłynęło pół godziny po północy. Na miejsce zostały skierowane dwie jednostki zawodowe i pięć ochotniczych. Gdy tam dotarły, ogień trawił pomieszczenia, w których znajdowały się maszyny dziewiarskie i materiał do produkcji skarpet i zaczynał obejmować dach.
– Podaliśmy dwa prądy wody od wewnątrz i jeden, po wycięciu otworu w dachu, z zewnątrz. Ze względu na bardzo duże zadymienie strażacy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych, użyto również kamery termowizyjnej. Po ugaszeniu pożaru przewietrzyliśmy pomieszczenia i rozebraliśmy część nadpalonego poddasza – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy pabianickich strażaków.
W zdarzeniu został poszkodowany 62-letni mężczyzna, który próbując gasić ogień podtruł się dymem. Strażacy podali mu tlen, później zajął się nim zespół ratownictwa medycznego.
Przyczyną pożaru było zwarcie w jednej z maszyn. W sumie spaliło się ich piętnaście, a także tekstylia. Straty wynoszą 102 tys. zł.
W trwającej 2,5 godziny akcji gaśniczej uczestniczyło 27 strażaków, pogotowie ratunkowe, pogotowie energetyczne i policja.
