Straż pożarna i policja interweniowały dzisiaj przy usuwaniu skutków kolizji z udziałem Audi.
Kraksę, do jakiej doszło krótko po godz. 9.30 spowodowała podróżująca tym samochodem kobieta (jechała z dzieckiem), która skręcając z ulicy Partyzanckiej w ulicę Sikorskiego straciła panowanie nad kierownicą i uderzyła latarnię.
– Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Hiszpanii. Na miejscu odłączyliśmy akumulator, a auto zostało zabrane na lawetę – poinformował dyżurny komendy powiatowej PSP.
Na szczęście ani sprawczyni zamieszania, ani dziecku nic się nie stało. „Ucierpiała” natomiast latarnia, w związku z czym wezwano również pogotowie energetyczne.
REKLAMA
BABY NA TORY
„Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymaliśmy z Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Hiszpanii.” Czy tylko mi wydaje się, że coś tu jest nie tak???
bo ten samochód jest inteligentniejszy niż Ty.
Pewnie auto wezwało pomoc.
Skoro auto samo wzywa pomoc to jeszcze samo powinno jej zabrać prawo jazdy!
O co chodzi z tą Hiszpanią?
Pewnie autko miało e-call i pochodziło z tamtych rejonów.
Ja w tym miejscu wchodze „bokiem” moim drugim jungtajmerem dejlii e36 z 96′ … ale tylko jak jest ślisko bo szkoda mi opon i zawieszenia na suchym jak jest dobra przyczepność. Czekam na przymrozki i śnieg 😀 **********
takie ałdi to jest dobre do wożenia trzech siatek cebuli raz na miesiąc z kauuflandu bo i tak sie rozsypie po 3 latach