Ma dopiero 17 lat, ale ze sceną, dzięki występom na lokalnym gruncie, zdążyła się już obyć. Czy czekają ją te większe? Dla Natalii Bakalarz z Pabianic muzyka jest największą pasją. I „poczyna” w niej sobie coraz śmielej.
Na kanale Youtube pojawiła się niedawno nowa piosenka w wykonaniu dziewczyny. To własna interpretacja utworu „You say” Laurena Daigle’a. Na koncie młodej artystki takich coverów jest więcej.
– Na razie śpiewam piosenki innych wykonawców, ale myślę, że to się niedługo zmieni i że „pójdę” we własne, autorskie. Tym bardziej, że mam ogromne wsparcie w tym, co robię – bardzo pomaga mi tata, zresztą z zamiłowania też muzyk – mówi Natalia.
Jej zainteresowania krążą wokół muzyki progresywnej, elektronicznej (m.in. Shingo Nakamura z Japonii), hip – hop-u oraz rapu. Stąd też współpraca z Antonim Siejką, łódzkim muzykiem, który tworzy „podkłady” m.in. dla raperów i pabianiczaninem Bartkiem Hile, jednym z nich. Pierwsze publiczne występy to jednak te w chórach, np. Teatru Wielkiego w Łodzi i domów kultury. Nie byłoby ich, gdyby nie duży nakład pracy.
– Natalia cały czas ćwiczy głos pod okiem instruktorów. Przyznają, że panuje nad nim i że osiągnęła już wysoki pułap – nie kryje dumy Piotr Bakalarz, ojciec 17-latki. – Teraz wspólnie pracujemy nad kolejnym muzycznym coverem, do którego ja piszę tekst – po hiszpańsku i angielsku.
– Piosenki, które śpiewam są pozytywne i kierowane do wszystkich. Chciałabym, aby to grono słuchaczy z czasem było coraz większe – dodaje pabianiczanka.
https://youtu.be/ZPCzYXBqo0Q
Droga redakcjo, bardzo przyjemna notatka o utalentowanej pabianiczance. Miło się czyta.
W naszym mieście jest wielu śpiewających i grających, utalentowanych, młodych ludzi. Wielu z nich już dzisiaj samodzielnie komponuje. Może warto zainteresować się tym tematem i zrobić cykl notatek o pabianickich, młodych artystach.
Fajnie się słucha- w naszym mieście brakuje przeglądów zespołów czy artystów, niewiele wiemy ile u siebie mamy i dopiero jak odjadą do Wa-wy to robi się o nich głośno