Dlaczego część młodych ludzi nie utożsamia się z Pabianicami, a swoje plany życiowe wiąże z innym miejscem?
Pabianiczanom u progu dorosłości brakuje tu kilku rzeczy. I nie są to zachcianki z kosmosu, ale raczej podstawowe sprawy potrzebne do normalnego funkcjonowania. Co jest więc nie tak?
Nie ma dobrej komunikacji, miejsc innowacyjnych, rozrywki, ani sieci Wi-Fi
– tak część młodych ludzie postrzega nasze miasto.
Gdy zadajemy pytanie: „czego według Ciebie brakuje w Pabianicach?”, najczęstszą odpowiedzią, jaka pada wśród osób w wieku 17-25 jest rozrywka. Wymieniają między innymi brak lodowiska, kręgielni w przystępnej cenie oraz dobrego klubu. Zaznaczają również małą ilość koncertów oraz innych, ciekawych wydarzeń. Nie chodzi tylko o koncerty finansowane przez samorząd, ale również o eventy organizowane przez restauracje, puby czy kawiarnie.
– Brakuje dostępu do wszelakich rozrywek takich jak na przykład lodowisko, na które chętnie wybralibyśmy się przede wszystkim w ferie zimowe. Potrzeba także organizowania większej ilości koncertów muzyki metalowej lub przedsięwzięć tego typu – mówi Dominika, uczennica II LO.
Co mogłoby zintegrować młodych?
– Nie ma dobrego miejsca do rozrywki, na przykład klubu. Pojawiały się co pewien czas takie miejsca jednak uważam, ze żadne z nich nie spełniło swojego zadania, dlatego też młodzież z Pabianic musi jeździć do Łodzi. W Pabianicach można by było stworzyć miejsce podobne do OFF Piotrkowska. Z pewnością przyciągałoby młodzież, a także ludzi nieco starszych. Idealnie wpisywałoby się w otoczenie centrum. Stałoby się rozpoznawalnym punktem na naszej mapie miasta, wystarczy spojrzeć jakim zainteresowaniem cieszy się to miejsce w Łodzi. Panuje w nim luźny klimat, restauracje na „offie” otwarte są do późnych godzin nocnych, szczególnie jest to ważne latem, kiedy można spotkać się późnym, ciepłym wieczorem i zjeść kolację w gronie przyjaciół. Jest to różnorodność restauracji w jednym miejscu – tłumaczy Paulina, absolwentka II LO.
Ciężkim tematem są połączenia komunikacji miejskiej między Łodzią, a Pabianicami. Doskwiera także transport w samym mieście. Młodzi dorośli sugerują, iż brakuje przede wszystkim większej częstotliwości kursowania tramwaju 41 do Łodzi, ale także i autobusów w rejonach poza centrum. Narzekają na uciążliwości związane z dojazdami w rejony oddalone od centrum w godzinach wieczornych. Sugerują, iż komunikacja wieczorna na tych liniach nie istnieje.
– Jestem przekonana, że jeśli nastąpiłaby taka zmiana w rozkładach jazdy o wiele więcej ludzi korzystałoby z niej. Stałoby się to bardziej opłacalne. Jeśli autobus jeździ co półtorej godziny jest to nieopłacalne i uciążliwe, dlatego tak mało ludzi korzysta z autobusów. Komunikacja miejska tylko wtedy spełnia swoje założenia, jeśli jest w pełni dostępna i posiada dobrą częstotliwość – wnioskuje Weronika, absolwentka I LO.
Wi-Fi w centrum miasta, sklep z płytami i książkami, który przypominałby popularną sieć sklepów Empik to kolejne rzeczy znajdujące się na liście życzeń i zapotrzebowań „ankietowanych”. W Pabianicach brakuje też przyjaznych dla oka budynków oraz realizacji pomysłów na zagospodarowanie przestrzeni, a wśród nich Starego Rynku. Zauważalny jest również brak sygnalizacji świetlnych w niektórych miejscach oraz dobrze wykonanej drogi głównej wraz z niebezpiecznymi przejściami dla pieszych.
Co ciekawe, młodzi ludzie ludzie, z którymi rozmawialiśmy, nie narzekają specjalnie na brak pracy w Pabianicach. Wydaje się, że naturalna jest dla nich praca w Łodzi stąd bardziej doskwiera im słabe połączenie komunikacyjne z Łodzią.
Dominika Nowotna
Reklama
a na co komu teraz wifi jak są pakiety internetowe?
Dominika zapraszam do siebie. Mam dobre nagłośnienie na chacie, posłuchamy sobie metalu ;p