Policja zatrzymała dwie osoby podejrzane o kradzież telefonu i karty kredytowej. Do przestępstwa doszło do Starym Rynku.
5 lutego 2025 roku pabianiccy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży. Pokrzywdzona kobieta poinformowała, że jej córka podczas zabawy na placu na Starym Rynku pozostawiła na ławce telefon komórkowy oraz kartę kredytową. Nieuwagę dziewczynek wykorzystał 55-letni mężczyzna, który zabrał wartościowe przedmioty i natychmiast dokonał nieautoryzowanej płatności w sklepie.
Dzięki szybkiemu działaniu matki karta została zablokowana, jednak złodziej zdążył wydać 18 złotych. Policja przeanalizowała monitoring miejski, co pozwoliło na zidentyfikowanie sprawcy. Funkcjonariusze zatrzymali go w jego mieszkaniu, gdzie znajdowała się także 41-letnia kobieta, która pomagała w zbyciu skradzionych przedmiotów. Telefon wart 1000 zł został sprzedany za jedyne 20 zł.
– Podczas transakcji okłamała 37-letniego nabywcę, że komórka jest własnością jej córki – mówi Agnieszka Jachimek, oficer prasowy KPP Pabianice.
Oboje podejrzani usłyszeli zarzuty – mężczyzna odpowie za kradzież i włamanie, a jego wspólniczka za paserstwo. Grozi im do 10 lat więzienia.
jakie lumpy szkoda gadać
Upadek moralny? Zamiast kraść powinien zwrócić uwagę dziecku że nie należy zastawiać rzeczy wartościowych bez opieki.. To samo jest obowiązek rodziców powinni pouczać dzieci, że nie zostawiamy rzeczy wartościowych i idziemy się bawić… Albo zabawa,(telefon,karta)w domu, albo sami o to zadbamy żeby nie zgubić…
10 lat za 38 zł????
no przelicznik jak za prezydenta 😀
Masz rację. 10 lat to za mało. Powinno się jedna rękę obciąć przy łokciu jako karę dodatkowa.
Nauka życia dla dziecka. Epizod dla P i dwójki żuli
Patologia ze starówki kiedy włodarze tego miasta zrobią z nimi porzondek czy stare miasto powinno być miejscem dla patologii w innych miastach to jest miejsce dla bogatych powinno się ich przesiedlić na obrzeża miasta do wcześniej wybudowanych baraków bo na starówce są pożądne kamienice w których są socjalne mieszkania które są przez patologię dewastiwane a czynszu terz nie płacą bo im się należy
bogaci to mieszkają na peryferiach miast a w centrum na starowie
p.s. nie kazdy mieszkajacy na starówie jest patolem wiec zanim napiszesz cos to pomysl
Chyba specjalnie tak napisałeś, bo nie wierze, że można narobić tyle błędów 😀
iakih buenduf?
Też nie wierzĘ
Na obrzeżach mieszka klasa średnia, więc dla patusów trzeba szukać innego miejsca. A wracając do sedna sprawy – lump ukradł telefon o wartości tysiąca złotych, a sprzedał go za dwie dychy. To jest komediodramat…
Może by tak łaskawie SM i P zaglądały częściej na Stary Rynek. Sami alkoholicy różnych ras, często zaczepiają dziewczyny i kobiety. Strach przejść obok bez gazu pieprzowego i batona
Te menele ze starówy to jest jakaś inna cywilizacja xD Nic tylko ogrodzić płotem i zalać betonem
Dwa patole! Do paki z nimi!