Niecałe dwa miesiące działała klubokawiarnia rozGRYwki przy ulicy św. Jana w Pabianicach. Lokal, który oficjalnie rozpoczął swoją działalność 11 kwietnia 2025 roku, zamknie swoje drzwi już 31 maja.
Jak poinformowali właściciele, decyzja o zakończeniu działalności została podjęta w związku z licznymi anonimowymi zgłoszeniami dotyczącymi rzekomego zakłócania ciszy nocnej oraz porządku publicznego.
– Z przykrością musimy Was poinformować, że z dniem 31.05.2025 r. Klubokawiarnia rozGRYwki kończy swoją działalność – napisano w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym przez zespół lokalu.
Miejsce miało być przestrzenią łączącą pasję do gier planszowych, tanecznych wieczorów, deserów lodowych i dobrej zabawy.
W pożegnalnym komunikacie właściciele wskazują, że to donosy „życzliwych” osób do służb porządkowych miały doprowadzić do decyzji o zamknięciu lokalu. Według zgłoszeń klienci klubu mieli być głośni, agresywni, używać wulgaryzmów i zaśmiecać okolicę.
– Wszystkie osoby, które u nas bywały, wiedzą, że jest to absolutnie nieprawda” – czytamy dalej w oświadczeniu. Jak zapewniają właściciele, podczas wydarzeń i imprez nocnych obecna była ochrona, która pilnowała porządku zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku. – Jest nam przykro, że nikt nie miał na tyle odwagi, aby przyjść porozmawiać z nami i powiedzieć to w twarz – tylko anonimowo nadsyłano zgłoszenia.
Ostatnie dwa wieczory w klubokawiarni zaplanowano na 30 i 31 maja. Właściciele dziękują gościom za wspólnie spędzony czas i zapraszają wszystkich na pożegnalne wydarzenia.
No i takie to właśnie miasto…. Nastawiajcie kolejnych supermarketów, banków i aptek…. Banda dzbanów…. Jak mnie osłabia ten smutny grajdoł KC PO…… : (
Wszystko przez donosy sympatyków kibola Nawrockiego
Normalny chyba nie jesteś?
Kolego sympatyczny, a mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego?
Tylko buda z piwem i frytami ma racje bytu
Jeszcze kebab
Nie do wiary !szkoda ze się poddali 🫤
Pisiory kablowały
Zapraszamy na osiedle Bugaj, tutaj mieszkają normalni ludzie, a nie donosiciele
Dobry żart 🤣🤣🤣
Co za ludzie. Tak to narzekają że nie ma gdzie wyjść w Pabianicach a jak już coś się otworzy to trzeba zgnoić. Dziadostwo i nic więcej.
Przecież te donosy to ściema.
Donosy?? Rozumiem że policja przyjeżdża i sprawdza stan faktyczny zakłucania ciszy nocnej. I na tej podstawie podejmuje się decyzję. Więc albo wszystko było ładnie pięknie albo nie.
Donald, bardziej obstawiam że interes nie wypalił albo jakiś przekręt robili.
Czyli właściciele chcą powiedzieć że było cicho i spokojnie🤔
Ktoś napisał donosy że głośno , niebezpiecznie itd.
Jeżeli było jakieś zgłoszenie , to pewnie przyjechała straż miejska lub policja aby to potwierdzić.
Dziwnie to wygląda, czyli co, służby kazały zamknąć lokal?
Czy zamykacie się sami bo ktoś wysyłał anonimy?
A może w tym miejscu nie ma tylu chętnych na zabawę i tylko straty były?
No chyba że gry planszowe zostały podciągnięte pod hazard, bo grane było na kaskę🤑
Nie znamy całej prawdy, tylko to co powiedzieli właściciele, ale tak sobie tylko głośno myślę, że
gdyby się kasa zgadzala to nie zrezygnowali by z prowadzenia dochodowej dzialalnosci, powalczyli by z donosami , a tu mamy szybkiego walkowera, tak do końca nie wiemy z jakiego powodu , ale takie ich prawo, ich działalność i mogą z tym robić co sobie tylko wymyślą.
Dokładnie w punkt, jest to bardziej prawdopodobna wersja wydarzeń
Myślę że tak jak poprzednio pojawiła się banda braci ze wschodu z propozycją „ochrony”. Cena była mało atrakcyjna 🙂
Taaak….w zasadzie to chyba tylko ty masz rację… kiedyś to byli chłopcy z miasta Łodzi a teraz bracia kamraci….a swoją drogą pamiętam budę z kurczakami na Starówie odwróconą kołami do góry bo właściciel nie chciał płacić.
Policja pewnie stwierdziła że wiatr ją obrócił
Oczywiście, że tak musiało być. Przecież tajemnicą poliszynela jest fakt, że chociażby knajpy na całej Piotrkowskiej w Łodzi, które działają, robią to tylko dlatego, że mają „patronat”. W Pabianicach nie jest inaczej. Chore kraj, chore państwo, którego nic nie uleczy…
Przy okazji zapomniałeś wspomnieć, że oprócz tego, że byli ze wschodu, to jeszcze byli żydami.
bezedrura z tym zamknięciem z powodu donosów. Albo naprawdę mientkie faje 🙂
Wiesz czasem ktoś kogoś ten tego a później aferka i splajta
Coś mi się wydaje, że te donosy to ściema niestety…. Co rusz przejeżdżając tam tędy w tygodniu były pustki. Ani aut na parkingu samej knajpy, ani przed. W weekend ludzie tylko na wieczornych imprezach. Przecież są w mieście miejsca, gdzie trzeba robić rezerwację, bo nie wejdzie się od razu z marszu. Czegoś tam jednak zabrakło….
Przecież ta knajpa to dno i wodorosty imprezy tam wyglądały jak dla uposledzonych w Ciechocinku. Jak zarobić na czymś takim.