W środę 24 lipca o godz 10.00 wznowiono poszukiwania 44-letniego Radosława i 38-letniego Łukasza z Pabianic, którzy zaginęli w nocy z soboty na niedzielę na jeziorze Kownatki.
To będzie czwarty dzień poszukiwań. W działania zaangażowani są policjanci i strażacy. Ci pierwsi w poniedziałek używali śmigłowca, drudzy wezwali na miejsce grupę płetwonurkową z sonarem, który skanuje dno jeziora.
Jak informuje rzeczniczka policji w Nidzicy, działania skupione są na jeziorze. To główny trop. Policja nie udziela jak na razie komentarza ws. wątku kryminalnego, który sugeruje, że pabianiczanie mogli wdać się w bójkę z biesiadującymi przy brzegu obywatelami Ukrainy. To jednak tylko jedna z hipotez.
W dalszym ciągu nie znaleziono też łódki, którą mężczyźni wypłynęli w sobotę.
Na Mazury wyjechała grupa kilkunastu strażaków z Pabianic, jednak koledzy z jednostki Radosława (zaginiony jest zawodowym strażakiem) działają na własną rękę, jako prywatne osoby, a nie ratownicy PSP.
Ukraińce na wczasach a nie na wojnie
Widać, że Pabjan wykorzysta każdą sytuację, choćby najbardziej smutną, żeby okazać swoją nienawiść.
Jakie Ukraince?? Przecież to chłopaki z Pabianic, ktetynie
Dwóch wysportowanych chłopów postanawia wyruszyć łódką w nocy na jezioro, mija 3 doba i ani łódki ani ludzi czy wy wszyscy dalej myślcie że z tego będzie happy end ??….
Czy ktokolwiek tu napisał, że tak myśli?