Strona główna Styl życia Ludzie Kierownik, dyrektor, prezydent, prezes – Florian

Kierownik, dyrektor, prezydent, prezes – Florian

8
Florian Wlaźlak w wieku 70 lat kończy pracę zawodową. Choć na emeryturę przeszedł kilka lat temu cały czas pełnił funkcję prezesa Zakładu Energetyki Cieplnej w Pabianicach. Dziś został oficjalnie pożegnany. 

Przez 50 lat pracy Florian Wlaźlak zdobywał doświadczenie zawodowe na różnych stanowiskach. Skończył nieistniejącą już Szkołę Podstawową nr 12 przy ul. Pułaskiego, natomiast w Łodzi uczęszczał do szkoły średniej o profilu budowlanym.

Pracę zawodową rozpoczął w łaskim przedsiębiorstwie budownictwa przemysłowego MONTOPRZEM jako stażysta, aby po 5 latach zostać kierownikiem działu. W 1975 roku Pan Florian zatrudnił się w Przedsiębiorstwie Budowy Elektrowni i Przemysłu w Bełchatowie. Tam pracował 16 lat żegnając się z firmą jako dyrektor.
Jednym z ważniejszych momentów w życiu było objęcie funkcji prezydenta Pabianic w 1998 roku. Następnie Florian Wlaźlak był dyrektorem „komunalki”, aby po podzieleniu zakładu w 2006 roku zostać prezesem ZEC.

Za jego kadencji ZEC wydał na inwestycje 62 mln złotych, a ponad 33 mln zł na remonty. Siec cieplna powiększyła się z 38 do 54 kilometrów.

Podczas oficjalnego pożegnania zorganizowanego w MOK podziękowaniom nie było końca.

– Każdemu z Was na koniec naszej współpracy chciałbym uścisnąć dłoń w szczerym, serdecznym podziękowaniu – zwrócił się do swoich współpracowników.

Wzruszenia nie krył prezydent Grzegorz Mackiewicz, który pożegnał prezesa w imieniu pracowników z ratusza.

– To dzięki temu, że u was w domu zawsze była niezwykła atmosfera, dzięki tej wyrozumiałości na obowiązki taty, on mógł służyć nam wszystkim i mógł codziennie wychodzić jak to czynił ostatnimi laty i na piechotę podążać do pracy, aby jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki. A znacie go doskonale, że był zawsze człowiekiem stonowanym rozważnym i podejmował bardzo wyważone decyzje – zwrócił się prezydent do rodziny Floriana Wlaźlaka.

Florian Wlaźlak nie żegna się na dobre z życiem publicznym, jest bowiem przewodniczącym rady powiatowej.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Kto malował karykaturę?

Kruk ??

Raczej nie jego styl.

Oj, artyści. Ważniejszy bohomaz, niż człowiek ?

Ja znam pana F. W. z czasów, gdy był wicedyrektorem zakładu na budowie Bełchatowa. Wtedy, to był gościu z dolnej półki, ale się rozwinął dzięki temu, że nie należał do komuny i było akurat takie właśnie zapotrzebowanie po 1989 r..

Nie no, już? A może by tak jeszcze pociągnąć? A co? Ile się da, do bólu. Kapucha do szuflady i dawaj aż starczy tchu, nawet jak już nie starczy…. Masakra! Ludzie nie wiedzą kiedy powiedzieć dość.

No przeciez chodzi to do koryta dal rade dojsc. Ja bym spojrzal na to w inny sposob- za Jego kadencji zostal zastopowany rozwoj technologiczny tego zakladu.

Jaki rozwój ? Przecież brali kredyty a my je spłacamy podwyżką ogrzewania …