Młody mężczyzna zasnął za kierownicą Audi zjeżdżając wcześniej do zatoki autobusowej na ul. Partyzanckiej. Zaniepokojony kierowca autobusu powiadomił policję.
Do zdarzenia doszło około godz. 21.00. Policjanci próbowali skomunikować się z 27-latkiem, ale ten nie dawał oznak życia. Wezwano pogotowie ratunkowe i strażaków. Ci drudzy wybili tylną szybę w samochodzie, żeby dostać się do kierowcy. Nadal nie było z nim kontaktu. Doszedł do siebie dopiero w karetce. Okazało się, ze jest pod wpływem alkoholu, dlatego został zatrzymany przez policję. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Funkcjonariusze przeszukali samochód. W bagażniku znaleźli „fanty”. Znajdowały się w pudełku po butach.
– O szczegóły proszę pytać rzecznika prasowego – poinformował nas jeden z policjantów.
– Policjanci ujawnili w szufladzie siedzenia kierowcy przedmiot, którego posiadanie jest prawnie zabronione. Był to kastet, który został zabezpieczony procesowo – wyjaśniła w czwartek rano rzecznika pabianickiej policji.
Jakby wiózł Sprite, to by mu dali spokój 😉
To w końcu co znaleźli? Fante czy colę? żal.pl
No ładnie ! Ile tej Fanty tam było ?????
Wracal z loterii fantowej czy co?
w jakim my kraju zyjemy. Nie mozna juz spokojnie spac w samochodzie bo policja podjedzie i puka i mowi Nie mozna k…a spac. na dolek z….dalac.
Nie można jechać samochodem mając dwa promile. Nie można parkować na przystanku autobusowym. Nie można mieć kastetu i kilku innych rzeczy. Poza tym można spokojnie spać w samochodzie