Policjanci z pabianickiej drogówki zatrzymali 45-letniego kierowcę Cadillaca, który w terenie zabudowanym pędził z prędkością 102 km/h. W efekcie mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące i odpowie za swoje wykroczenie przed sądem.
Do zdarzenia doszło 23 marca 2025 roku o godzinie 15.30 w Budach Dłutowskich. Ręczny miernik prędkości wskazał, że kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość o 52 km/h. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w takich sytuacjach kierujący automatycznie traci uprawnienia na trzy miesiące.
Policja przypomina, że przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o co najmniej 50 km/h skutkuje obligatoryjnym zatrzymaniem prawa jazdy. Jeśli osoba, mimo zakazu, ponownie wsiądzie za kierownicę i zostanie zatrzymana, okres ten wydłuży się do sześciu miesięcy. Funkcjonariusze apelują o rozsądek na drodze i dostosowanie prędkości do obowiązujących limitów – nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn tragicznych wypadków.
REKLAMA
Ja bym się odwoływał. Błąd pomiarowy akurat tego urządzenia wynosi +-2km/h.
A nie lepiej poprostu nie przekraczać?
Te 2km/h błędu nie ma znaczenia. Gdyby przekroczył np o 40 km/ cy to coś zmienia? Nic a nic. Kara powinna być dotkliwa. Ja za 40 tke u Niemców zapłaciłem 850 euro. To ile na złotówki? Sporo.
Wystarczy że policjant zmieni kąt i już jest inny wynik .
Zgadza się. Im policjant stoi dalej od jezdni tym wynik jest niższy, co jest na korzyść kierowcy.
Smuteczek peszek
co to jest 102 w mieście? nie przesadzajmy z tą straszną prędkością… przecież to jest średnia na dowolnej ulicy w mieście
Chlop mial w kadilaku tacho w milach wiec jechal tylko 63mph 😀