Po poniedziałkowej nawałnicy uszkodzone zostały dwie okazałe wierzby płaczące, jedna z nich była drzewem pomnikowym.
Dostęp do Bulwaru im. Feliksa Kruschego jest mocno ograniczony od strony ulicy Grobelnej z powodu zniszczeń spowodowanych wczorajszym żywiołem. Ulewie i mocnemu wiatrowi poddały się dwie wierzby płaczące, a upadek jednej z nich zablokował przejście przez obie alejki. Miejsce zostało otoczone taśmą.
– Wszystko prace, które podejmujemy na tym terenie zostaną ograniczone, by jak najprędzej udrożnić alejki – mówi Agnieszka Pietrowska, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska. – Sprawa jest nieco skomplikowana, wierzba ta była drzewem pomnikowym, dlatego też przy usuwaniu jej nie można wykonać żadnych prac sprzecznych z ustawą.
Prawo dot. pomników przyrody jest bardzo restrykcyjne i nie zezwala na najdrobniejsze nawet zmiany w otoczeniu objętego ochroną drzewa. Na swojej ostatniej sesji, rada miejska podjęła uchwałę, odwołującą ochronę wierzb białych na tym terenie, co zwiększy o wiele możliwości wydziału.
Firma zajmująca się usunięciem części wierzby blokującej alejki wejdzie na Bulwar dziś po południu lub jutro rano. Usunięcie wszystkich uszkodzeń ma potrwać jedynie kilka dni.
– Chcemy, by to miejsce jak najszybciej przestało straszyć i znów stało się miejscem spacerów – dodaje naczelnik.
tak się przejmują tymi pomnikami – bo je tu widać! ale jak po drugiej stronie Grota „te same” pomniki kładą się dzięki bezdomnym którzy wypalają w ich pniach kable to już Pani z ochrony środowiska nie widzi…. tam ze 3 takie wielkie drzewa już leżą! i to nie przez wiatr przewalone!