Strona główna Aktualności Jach grochem o ścianę Jach grochem o ścianę: miał być strażak, jest strażak

Jach grochem o ścianę: miał być strażak, jest strażak

15
Ogłoszone zostały wyniki naboru na stanowisko podinspektora w wydziale zarządzania kryzysowego, gdzie naczelnikiem jest były komendant strażaków. Od początku wiedziałem kto wygra. Może jestem jasnowidzem? Chyba nie, bo o tym jaki będzie wynik konkursu wiedziało pół miasta.

Urzędnicy przygotowujący ogłoszenie o naborze zaliczyli wpadkę już na początku. W wymaganiach koniecznych zamieszczony był zapis, że kandydat musi legitymować się 2-letnim stażem w jednostce OSP? Poważnie? Według mnie powinien być jeszcze zapis o metrach sześciennych przelanej wody. Taki zapis oczywiście mocno ograniczał możliwość startowania w konkursie i dawał wrażenie, że ten przygotowany jest pod konkretną osobę. Napisaliśmy o tym, a urzędnicy z miejskiego ratusza stwierdzili, że przedstawione wymagania w tym zakresie były pomyłką.

Ostatecznie chęć pracy wyraziły dwie osoby, ale jedna z nich nie spełniła wymogów formalnych. I tak oto pracę w ratuszu otrzymał 56-letni emeryt – Jerzy Kulicki, swego czasu najpopularniejszy strażak RP, za sprawą programu Big Brother, w którym wystąpił.

I choć nie było zbyt wielu chętnych na to stanowisko, to niesmak zostaje. Nie mam nic do Pana Kulickiego, bo w wydziale na pewno sobie poradzi i nie „zabrał” posady młodym, zdolnym, ale boli mnie to, że już zanim konkurs został rozpisany wiedziałem, kto zostanie podinspektorem. Do końca liczyłem na niespodziankę.

Podobna sytuacja miała ostatnio miejsce w Zarządzie Dróg Miejskich. Szukano pracownika na głównego specjalistę ds. nadzoru technicznego. Dziwnie się składało, że kandydat nie musiał mieć kwalifikacji, ani wykształcenia technicznego. Wymagane były natomiast, tutaj proszę o uwagę, studia prawnicze, ekonomiczne, bądź administracyjne. Co więcej wymagany był 5-letni staż pracy, ale na stanowisku… urzędniczym. Nie było mowy o pracy w nadzorze technicznym czy drogowym. Z konkursu wyeliminowani na wstępie zostali specjaliści, którzy mogli wykazać się doświadczeniem w specjalistycznych firmach, ale nie byli przez 5 lat urzędnikami.
Też wiedzieliśmy, co napisane było w jednym z artykułów, że pracę ma otrzymać jeden z zaufanych w województwie działaczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, po administracji, z wymaganym stażem na stanowisku urzędniczym. I tak się stało. Cztery miesiące później w wyniku awansu wewnętrznego nowy specjalista został dyrektorem tej jednostki.

Narzuca się więc pytanie, jaki jest sens przeprowadzania takich konkursów? To tylko martwe przepisy, które mają sprawiać wrażenie „konkurencyjności”. Zatrudniajcie kogo chcecie, ale nie róbcie szopki.

Przemysław Jach – redaktor naczelny portalu epainfo.pl

“Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Panie Redaktorze niestety ale wszędzie tak się dzieje, proszę zobaczyć na „wałek” w Konstantynowie :

https://konstantynow.info/byly-komendant-policji-w-nowej-roli-ale-tez-kierowniczej/

i dziwnym trafem po dwóch miesiącach….

https://konstantynow.info/csir-ma-nowego-szefa-awansowal-kierownik/

to samo jest w Pabianicach i sporo stanowisk do obsadzenia : ZWIK, ZEC, PCM, stanowiska w urzędzie itp itd. Bardzo dobrze że Pan pisze o tym bo jest to po prostu kabaret. Dobrze że wybory już za 2 lata to się odsunie tych pseudo rządzących.

A mnie się wydaje, że przykład idzie od sejmowej większości. Politycy PiS i ich rodziny w państwowych spółkach: Mąż Jadwigi Emilewicz – Orlen Córka posła Cymańskiego – Energa Syn posła Kazimierza Smolińskiego – Energa Brat posłanki Małgorzaty Golińskiej – Energa Szwagierka Jacka Sasina – Port Lotniczy Lublin Żona posła Krzysztofa Sobolewskiego – rady nadzorcze: Pekao, Anwil, lotnisko Goleniów, KGHM, Orlen Paliwa Partnerka europosła Dominika Tarczyńskiego – rada nadzorcza spółki zajmującej się produkcją maszyn pneumatycznych Syn europosła Ryszarda Czarneckiego – Polska Grupa Zbrojeniowa Żona europosła Czarneckiego – Armatura Kraków, spółka grupy PZU Kuzynka Mateusza Morawieckiego – PGE Baltica Tu się zarabia… Czytaj więcej »

Last edited 2 lat temu by PolitycusPospolitus

tam same emeryty

Człowiek, gdy zbierze własne doświadczenia przekona sie ile fikcji jest wokół nas
i ze świat rządzi sie zasadami
innymi niż uczą nas w książkach.
Brawo !
polecam każdemu badanie otaczajacej nas rzeczywistosci i wyciąganie własnych spostrzeżeń oraz wniosków .

Brawo z opiniotwórcze artykuły. Patologicznego zachowania trzeba wyciągnąć na światło dzienne.

Last edited 2 lat temu by Aerospace

Patologiczne😜

Brawo p. Jach za opisywanie i nazywanie rzeczy po imieniu.

Czyli jak się ma „plecy” to i robota się znajdzie.
No ten serial ” Jach grochem o ścianę ” coraz bardziej zaczyna wciągać.
Brawo.

ruch-100 sie dobrze zadomowil w pabianicach 😀

Jakiś czas temu na stołku jednego z zakładów w Pabianicach zasiadł świeżo po studiach, bez doświadczenia bardzo młody człowiek, syn promienenta z Pabianic. Na oburzenie taką sytuacją , ojciec tego kolesia stwierdził, że syn odziedziczył wszelką wiedzę o zarządzaniu od ojca naczelnika i matki zajmującej kierownicze stanowisko.
Teraz podobnie.nepotyzm za nepotyzmem.popieramy swoich.

Napisz wprost o kogo chodzi

to tak klasycznie, po pabianicku, ….. ..ć Z tego powodu nie lubię Pabianic. Od lat te same twarze znudzonych, pozbawionych kreatywności Samorządowców. Poza tym jeżeli ktoś jest emerytem…. to nie powinien pracować na tak stresującym stanowisku związanym z zarzadzaniem kryzysowym. Wcześniejszy wiek emerytalny został przecież określony na podstawie badań. Ludzie szybciej odchodzą na emeryturę ponieważ cierpią na schorzenia psychiczne, są wypaleni, często sfrustrowani, nie są na tyle sprawni fizycznie aby dalej pracować w swoim zawodzie… W związku z tym, Nasze Państwo pozwala im wcześniej odpocząć, odzyskać siły, nadrobić kontakty z Rodziną…. …no chyba, że to wszystko zwykła ściema…. i w… Czytaj więcej »

Brawa za ten artykuł!
Warto wspomnieć, że wszystkie konkursy muszą być zatwierdzane przez prezydenta. Z tego wynika prosty wniosek: prezydent wie, że konkursy w urzędzie miasta są ustawiane i akceptuje to, a być nawet inicjuje ustawianie konkursów. Pamietajmy o tym podczas kolejnych wyborów!

Hipokryzja prezydenta!

C1375D77-17C3-484A-9E8C-1F134B8B20A7.png